LUBIN. Joana z Portugalii nawet nie myślała, że w Polsce będzie tak ciepło, Andrewsa z Włoch zaciekawiły budowle w naszym mieście, a Viheta z Łotwy pokochała nasze sklepowe wyprzedaże – w Zespole Szkół nr 1 zrobiło się dziś bardzo światowo. 15 nastolatków z Portugalii, Włoch, Hiszpanii, Turcji, Estonii i Łotwy zamieszkało u rodzin lubińskich uczniów, by przez tydzień zdobyć doświadczenie zawodowe w prowadzeniu firmy i poznać tradycję oraz kulturę naszego kraju.
Młodzież przebywa w Lubinie w ramach programu Comenius. – Wymiana jest kontynuowana w naszej placówce od 2004 roku. Pobyt uczniów w danym kraju ma pomóc w zdobyciu doświadczenia zawodowego, przełamać bariery językowe i poznać kraj – informuje koordynator projektu i nauczyciel języka angielskiego w ZS nr 1 Mirosław Romańczyk.
I tak od niedzieli przez cały tydzień goście z całego świata uczą się prowadzenia biznesu i zakładania firmy.
– To dla mnie ogromne doświadczenie, dlatego tu jestem. Wprawdzie wy, Polacy macie inne przyzwyczajenia i tradycje. U nas w Estonii nie jemy kurczaka z ryżem i ziemniaków z cebulą. Estończycy nie mieszają tych produktów, tylko spożywają osobno – przyznaje Edgar z Estonii. – W Polsce jestem pierwszy raz, dziwi mnie, że jest tu tak tanio – dodaje.
Z wycieczki cieszy się także Joana, która w przyszłości chce prowadzić własny biznes. – Stąd te wyjazdy, na których można się naprawdę wiele nauczyć – podkreśla Portugalka. – Mieszkam u wspaniałych osób, miłych i serdecznych. Lubin bardzo mi się podoba, bo tu jest tak cicho, spokojnie i czysto – wylicza uczennica.
Dariusz Kurzepa, uczeń ZS nr 1, który na zagranicznych wymianach był już kilka razy, podkreśla, że to świetny sposób na naukę języka angielskiego, a przede wszystkim poznanie innych kultur i co najważniejsze możliwość zdobycia doświadczenia – zauważa uczeń.
Podczas pobytu w Polsce – od 25 do 30 marca – młodzi Europejczycy zwiedzą jeszcze Wrocław, wytwórnię bombek choinkowych w Złotoryi oraz obóz koncentracyjny w Rogoźnicy.