– Związali stróża z parkingu, po czym próbowali ukraść z placu całą ciężarówkę, udało im się jednak zrabować jej załadunek – relacjonuje zdenerwowany lubinianin, który szuka świadków mogących pomóc policji w odnalezieniu sprawców zuchwałej kradzieży. – Przewidziałem nagrodę dla osób, które będą w stanie mi pomóc złapać złodziei i odzyskać skradzione akcesoria samochodowe – dodaje mężczyzna.
Jak wskazuje ofiara złodziei, historia miała swój początek pół roku temu. – Ktoś próbował ukraść ciężarówkę z mojej posesji w Raszówce. Na szczęście zabrakło paliwa i samochód porzucono w połowie drogi. Zrabowano jednak większości towaru – lampy i akcesoria samochodowe – mówi lubinianin.
Mężczyzna stał się bardziej przezorny, dlatego po próbie kradzieży ciężarówka trafiła na parking strzeżony na ulicy Słowiańskiej. Tydzień temu mężczyzna ponownie zauważył w samochodzie ślady włamania, o czym poinformował stróża parkingu.
– Wczoraj wróciłem z Poznania z nowym sprzętem. Ktoś musiał wiedzieć, że w samochodzie mam nowy towar. Dzisiaj w nocy ktoś włamał się na parking. Stróż został związany, w oczy psiknięto mu gazem łzawiącym, po czym wrzucono go do jednego z pojazdów, przez co nie mógł widzieć całego zdarzenia. Sprawcy próbowali uruchomić stacyjkę mojej ciężarówki, ale ponieważ im się to nie udało, prawdopodobnie podjechali swoim samochodem, przeładowali towar i odjechali. Próbuję robić coś na własną rękę. Szukam świadków, osób, które mogły coś widzieć lub słyszeć.
Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymała lubińska policja.
– Obecnie trwają intensywne czynności wyjaśniające – informuje Jan Pociecha, rzecznik policji.
MS