Studzienka na środku placu zabaw

268

– Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe – mówi jedna z lubinianek, wskazując plac zabaw za blokami pomiędzy ulicami Tysiąclecia, Kazimierza Wielkiego i Marii Skłodowskiej-Curie. Na jego środku wystaje bowiem… betonowa studzienka.

Kobieta zadzwoniła do naszej redakcji, bo – jak mówi – studzienka jest niebezpieczna dla dzieci. – Byłam na tym placu razem z wnukiem i betonowy krąg od razu rzucił mi się w oczy. Wiadomo jak to z dziećmi, ciągle biegają, potykają się. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby wnuczek potknął się o ten właz i uderzył głową w beton lub w kamienie, które go otaczają – narzeka.

Rzeczywiście, nie dość, że właz jest betonowy, to jeszcze wystaje nieco wyżej ponad powierzchnię. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z lubińskim magistratem. Jak się okazuje, wcześniej nikt z mieszkańców nie zgłaszał żadnych uwag w tej sprawie. Rzecznik prasowy Jacek Mamiński tłumaczy, że niestety studzienki nie można przenieść. – To jest właz kanalizacji sanitarnej, który musi pozostać w tym miejscu. Jednak jeszcze dziś uzupełnimy braki wokół piaskiem i wyrównamy teren, aby było bezpieczniej – zapewnia.

Jednocześnie urzędnicy apelują do mieszkańców, by wszelkie tego typu sprawy, zgłaszać bezpośrednio w magistracie. – To znacznie skróci czas rozwiązywania takich spraw. Jeśli urzędnik zajmujący się daną sferą otrzyma zgłoszenie, będziemy mogli szybciej zareagować – przypomina Jacek Mamiński.

W tym przypadku należy kontaktować się z Markiem Dwornickim, naczelnikiem referatu lokalowego, który mieści się przy ulicy Rzeźniczej 1, tel. 76 74 68 376, pokój nr 109.


POWIĄZANE ARTYKUŁY