Prawdopodobnie na trzy miesiące do aresztu trafi 19-latek z Lubina, który w nocy z poniedziałku na wtorek oddał strzały w kierunku policjantów. Młody mężczyzna usłyszał już zarzuty.
– Po wytrzeźwieniu mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał dwa zarzuty: czynną napaść na funkcjonariusza oraz znieważenie funkcjonariusza – informuje podkomisarz Wojciech Jabłoński, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu.
Zapytaliśmy, czy atak na funkcjonariuszy ma związek ze śmiercią 34-letniego Bartosza S. oraz późniejszymi zamieszkami pod lubińską komendą? – Tłumaczenia zatrzymanego nie są już informacją publiczną – usłyszeliśmy od rzecznika.
Zarzuty są na tyle poważne, że prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy trzymiesięczny areszt dla 19-latka.
Przypomnijmy, że mundurowi otrzymali wezwanie o zakłócaniu ciszy nocnej. Podczas legitymowania osób biorących udział w interwencji, w ich kierunku funkcjonariuszy padły nagle strzały. Na szczęście mundurowi nie odnieśli poważnych obrażeń. Jak się okazało, z broni pneumatycznej strzelał do nich 19-leni lubinian. Mężczyzna był pijany.