To było wyjątkowe wydarzenie. Radni gminy Lubin i miasta spotkali się na wspólnej sesji, by przyjąć uchwałę w sprawie utworzenia Strefy Aktywności Gospodarczej – S3 Lubin Zachód. To spotkanie było niezwykłe jeszcze z jednego powodu – wszyscy radni, zarówno gminni, jak i miejscy, zagłosowali tak samo. – Droga do utworzenia strefy jeszcze daleka, ale od czegoś trzeba zacząć – mówi przewodniczący rady miejskiej Andrzej Górzyński.
Wszyscy radni, którzy dziś pojawili się na sesji w świetlicy wiejskiej w Oborze, byli za przyjęciem uchwały. To pierwszy krok do stworzenia Strefy Aktywności Gospodarczej, znajdującej się w granicach zarówno Lubina, jak i gminy Lubin. Ale jak podkreśla prezydent miasta, sam proces trochę potrwa i nie można się spodziewać, że za 24 miesiące strefa będzie już funkcjonować.
– Rozpoczynamy pierwszą batalię, już formalną, czyli podejmowanie decyzji prawnych ze strony radnych gminnych i miejskich o powstaniu Strefy Aktywności Gospodarczej, która będzie obejmować prawie 400 hektarów. Jest to największa strefa, prawie jednorodna działka w postaci jednego skumulowanego terenu, w pasie Polski Zachodniej, w dodatku tak dobrze skomunikowana – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński, podkreślając, że atutem tej strefy będzie jej położenie, czyli to, czego brakowało obecnej strefie ekonomicznej znajdującej się w okolicach ulicy Hutniczej.
– Wiele pracy przed nami, bo stworzenie takiej specjalnej strefy, to wieloletni proces, chociaż pierwsze kroki zostały już poczynione zarówno przez miasto, jak i gminę – dodaje wójt gminy Lubin Tadeusz Kielan. – My lada dzień, właściwie prace już trwają, przystępujemy do zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, jak również zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ale obszaru dotyczącego tylko tej strefy – mówi.
Dzisiejszą uchwałą samorządowcy chcą pokazać, że potrafią współpracować, po to by stworzyć tutaj jak najlepsze warunki dla przedsiębiorczości.
– Można powiedzieć, że ta dzisiejsza uchwała to uchwała intencyjna. Ma na celu przede wszystkim zwrócenie uwagi przyszłym inwestorom na to, że te dwa samorządy, które dążą do tego by stworzyć tutaj warunki dla przedsiębiorczości, naprawdę mocno współpracują i zależy im na tym, żeby pozyskać inwestorów. Jest to również sygnał dla decydentów, mam na myśli wojewodę, marszałka, Dolnośląską Izbę Rolniczą, a kończąc na ministerstwie rolnictwa – dodaje wójt Kielan.
Zarówno włodarz gminy Lubin, jak i prezydent miasta, podkreślają, że taka strefa to wiele korzyści dla regionu, między innymi nowe miejsca pracy. Będą więc robić wszystko, by strefa u nas powstała. To plan na najbliższe lata.