Strażnik bohater uratował kobietę i jej dwoje dzieci

16

pozar.jpgNa miano bohatera zasługuje lubiński strażnik miejski, który wyciągnął z płonącego mieszkania  kobietę i jej dzieci. Interwencja strażnika uratowała życie ludziom oraz zapobiegła zupełnemu spaleniu mieszkania.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 6.50 na ulicy Kazimierza Wielkiego. W drodze do pracy do Zespołu Szkół Integracyjnych, gdzie Marek Szymański pełni swoją służbę, mężczyzna zauważył otwarty ogień w oknie jednego z mieszkań.

– Natychmiast telefonicznie powiadomiłem dyżurnego straży miejskiej o zdarzeniu i udałem się do mieszkania, w którym zauważyłem płomienie, aby sprawdzić czy nie ma w nim osób potrzebujących pomocy – mówi młodszy inspektor Marek Szymański.

Na miejscu strażnik zastał otwarte drzwi wejściowe. Wewnątrz znajdowała się kobieta i dwoje małych dzieci w wieku około dwóch lat i jednego roku.

– W mieszkaniu panowało duże zadymienie, więc wziąłem na ręce obydwoje dzieci i nakazałem zszokowanej kobiecie, by opuściła je razem ze mną – opowiada strażnik.

Do czasu przybycia jednostki straży pożarnej strażnik zabezpieczył teren pożaru, pilnując, by nie wchodziły tam osoby niepowołane.

Jak się dowiedzieliśmy w pożarze spłonęło wyposażenie mieszkania, czyli telewizor, meble i panele. Przyczyny wybuchu pożaru bada obecnie policja.

MS

REKLAMA

invedia2.gif


POWIĄZANE ARTYKUŁY