Prawdopodobnie jeszcze w tym roku lubińscy strażacy przeprowadzą się do nowej siedziby. O ile otrzymają dofinansowanie z komendy głównej. Na finiszu okazało się bowiem, że zabraknie im 300 tys. zł. Tu także namieszał koronawirus.
Pozwolenie na budowę nowego budynku i modernizację obecnego Państwowa Straż Pożarna w Lubinie otrzymała już wiele lat temu. Zaczęto od modernizacji budynku, który obecnie jest przez strażaków użytkowany. Ten budynek nie spełnia jednak wymogów w zakresie właściwych warunków pracy i służby strażaków.
– Dlatego zdecydowaliśmy o rozbudowie tego obiektu o budynek, w którym będzie znajdowała się oddzielnie komenda wraz ze stanowiskiem kierowania oraz całą infrastrukturą teleinformatyczną – informuje brygadier Eryk Górski, komendant PSP Lubin. – W budynku planowana jest też sala dydaktyczna dla dzieci ze szkół i przedszkoli, zwana w naszym żargonie „ognikiem”, a także sale odpraw, narad służbowych, sale kryzysowe, tak, aby w momencie kryzysu możliwa była integracja wszystkich służb w jednym pomieszczeniu, aby ta ciągłość dowodzenia była zachowana i prowadzona właściwie – dodaje.
Koszt całej inwestycji to ponad 2,3 mln zł. Corocznie finansowanie odbywa się z trzech źródeł: z budżetu państwa, z programu modernizacji służb oraz z wkładu własnego. – Planowaliśmy zakończenie tej inwestycji w tym roku, jednak teraz ten plan jest zagrożony. Brakuje nam 300 tys. zł, które stanowiły wkład własny. Mieliśmy otrzymać te pieniądze od lokalnych samorządów, jednak ze względu na koronawirusa i mniejsze środki jakimi dysponują, samorządy wycofały się z finansowania tej inwestycji. Za pośrednictwem komendanta wojewódzkiego zwróciliśmy się do komendy głównej o dofinansowanie tej inwestycji. Czekamy na decyzję.
Strażacy szacują, że na przełomie września i października gotowa będzie już elewacja, zakończą się też prace inżynieryjne wokół, wtedy będzie można zająć pracami wykończeniowymi wewnątrz. Później możliwa będzie przeprowadzka. O ile strażacy pozyskają brakujące środki.
Więcej o przeprowadzce strażaków pisaliśmy TUTAJ.
Fot. BM