1218 razy interweniowali w ubiegłym roku strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Lubinie. Zdecydowana większość wyjazdów dotyczyła oczywiście pożarów, choć sporo było też wypadków czy fałszywych alarmów. Trzeba pamiętać też o powodzi w gminach Rudna i Ścinawa, która latem ubiegłego roku przysporzyła mundurowym wiele pracy.
Zdarzeń było dużo, ale – jak zaznacza młodszy aspirant Patryk Zdanowski, rzecznik PSP w Lubinie – w 2024 roku wyjazdów było o 34 mniej niż w roku 2023.
– Najwięcej zdarzeń odnotowaliśmy w samym Lubinie – 625, dalej była gmina Lubin – 285, gmina Rudna – 155 i gmina Ścinawa – 153 zdarzenia – wylicza mł. asp. Zdanowski.
Jeśli chodzi o podział tych zdarzeń, najwięcej było tzw. miejscowych zagrożeń. To wszystkie wyjazdy, dotyczące działań człowieka czy sił przyrody, a więc wypadki, powalone drzewa, wspomniane powódź. Najwięcej takich zdarzeń miało miejsce w Lubinie – 347, dalej gmina Lubin – 170, a w Rudnej i Ścinawie – po 108.
W powiecie lubińskim w 2024 roku odnotowano 298 pożarów, z czego 125 w Lubinie, 95 w gminie Lubin, 41 w Rudnej i 37 w Ścinawie. Dwa największe miały miejsce pod koniec ubiegłego roku. W październiku w Goli spaliła się stodoła. Straty oszacowano tam na 300 tys. zł. Z kolei w listopadzie w Chełmie spalił się kompleks budynków gospodarczych. Poparzony został wówczas mężczyzna, który sam próbował walczyć z żywiołem. Straty oszacowano na 450 tys. zł.
W ubiegłym roku strażacy odnotowali też 187 fałszywych alarmów: 153 w Lubinie, 20 w gminie Lubin, 8 w Ścinawie i 6 w Rudnej.
Mundurowi z Lubina interweniowali też przy 137 wypadkach drogowych, w tym jeden dotyczył zdarzenia z udziałem samochodu ciężarowego.
W 2024 roku do Państwowej Straży Pożarnej wstąpiło troje nowych funkcjonariuszy, łącznie zatrudnione są tam 62 osoby.
W powiecie lubińskim funkcjonuje też 20 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych które skupiają 386 druhów OSP.
