Stracił prawo jazdy na własne życzenie

38

37-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego wpadł na nietypowy pomysł – zgłosił się na komendę policji, by poddać się badaniu alkomatem. Chciał mieć pewność, że może prowadzić samochód. Problemem było to, że do komendy przyjechał autem… już nietrzeźwy.

policja-komenda

Do dyżurnego lubińskiej policji kierowca zgłosił się w niedzielny poranek, około godziny 10. Oznajmił, że ma zamiar prowadzić samochód, ale nie wie, czy może. Policjant przeprowadził badanie, które wykazało, że mężczyzna ma w organizmie prawie 0,6 promila alkoholu.

– W tym czasie w jednostce policji był patrol z wydziału prewencji. Funkcjonariusze poinformowali dyżurnego, że pan, który został przed chwilą przebadany, przyjechał do komendy samochodem, który zaparkował tuż przed jednostką policji – opowiada aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Pechowy kierowca próbował się jeszcze ratować z opresji. Wiedząc już, że policjanci widzieli go za kierownicą jego bmw oświadczył, że przed wejściem do komendy, a więc tuż przed badaniem, wypił piwo.

Te tłumaczenia nie przekonały jednak funkcjonariuszy. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu może nawet na dwa lata trafić do więzienia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY