Stop partiom! Kampania ruszyła

15

Na pięć do ośmiu mandatów w 36-osobowym sejmiku województwa dolnośląskiego liczą „Bezpartyjni samorządowcy”, którzy dziś rozpoczęli kampanię wyborczą. Zainaugurowali ją we Wrocławiu liderzy ruchu, prezydenci Lubina Robert Raczyński i Bolesławca Piotr Roman. Na parkingu przy Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim stanął olbrzymi bilbord z napisem „Stop partiom”, który będzie przewodnim hasłem kampanii.

Hasło „Stop partiom" nie jest nowe, a i w większości ludzie skupieni wokół idei bezpartyjności w samorządach prawie ci sami. Prawie, bo bez lidera Rafała Dutkiewicza i jego najbliższych współpracowników, którzy wbrew temu, co mówili przed czterema laty teraz postawili na partyjny sojusz, tworząc wspólne listy z platformą Obywatelską. Samorządowcy z Dolnego Śląska broni nie składają i wystawiają swoich kandydatów do wszystkich szczebli samorządu, tworząc wspólny front w wyborach do sejmiku.

– W pięciu okręgach wyborczych na Dolnym Śląsku wystawimy 72 kandydatów. Na naszych listach pojawią się wyłącznie osoby, które nie należą do żadnej partii politycznej. Być może nie należą od wczoraj, ale nie mogą należeć dziś – jeśli chcą kandydować pod naszym szyldem – mówi Robert Raczyński, prezydent Lubina, lider ruchu „Bezpartyjni samorządowcy”. – Spekulacje dotyczące przystąpienia do nas ruchu politycznego są nierealne, bo to kłóciłoby się z naszymi zasadami – dodaje Robert Raczyński.

Komitet wyborczy wyborców „Bezpartyjni samorządowcy” jest w trakcie tworzenia list. Zaproszenie do współpracy otrzymało kilkudziesięciu samorządowców z regionu. To oni, po wyborach, mają być najważniejszym ogniwem ugrupowania i to oni mają podejmować kluczowe decyzje.

– To nie będą decyzje polityków w gabinetach, którzy zlecają badania opinii publicznej na temat tego co ma być wybudowane, bo ludzie, na których stawiamy doskonale wiedzą co jest regionowi potrzebne – tłumaczy prezydent Lubina.

Komitet bezpartyjnych samorządowców liczy nawet na osiem mandatów, po dwa w okręgach: wałbrzyskim, legnickim i jeleniogórskim oraz po jednym w obwarzanku otaczającym Wrocław i samym Wrocławiu.

– 80 proc. wójtów, burmistrzów i prezydentów na Dolnym Śląsku nie należy do żadnej partii, podobnie ja czy prezydent Raczyński, dlatego musimy mieć swoich przedstawicieli w sejmiku, którzy będą reprezentować nasze interesy – wyjaśnia Piotr Roman, prezydent Bolesławca.

W ciągu 14 dni komitet „Bezpartyjnych samorządowców” przedstawi swojego kandydata na prezydenta Wrocławia, który jednocześnie otwierać będzie listę w okręgu wrocławskim. W Legnickiem liderem listy będzie Robert Raczyński, w Jeleniogórskiem Piotr Roman, w Wałbrzyskiem Patryk Wild, a we wrocławskim obwarzanku Dariusz Stasiak.


POWIĄZANE ARTYKUŁY