Jak sam o sobie mówi – osiągnął to, co nie udało się nikomu więcej w Polsce – lubinian Czesław Grzelak oddał łącznie 100 litrów krwi. W nagrodę Polski Czerwony Krzyż odznaczył go Kryształowym Sercem, a rada miejska pamiątkowym dyplomem.
Pan Czesław to emerytowany górnik. – Przez 30 lat pracowałem pod ziemią jako instruktor strzałowy na przodkach. Budowałem te kopalnie – mówi z dumą mężczyzna.
Pierwszy raz krew oddał mając 17 lat. – Wtedy wytyczne były jeszcze inne. Jednorazowo można było oddać tylko 200 ml krwi. Dziś jest inaczej. Mój rekord to dwa litry krwi – opowiada. – Przez 47 lat oddałem aż 100 litrów krwi. 100 litrów płynu, który ratuje ludzkie życie – dodaje wzruszony.
Lubinianin ma grupę B Rh+. Zapewnia, że to jedna z najlepszych grup, która nie raz już pomogła ludziom chorym lub ofiarom wypadków. – I mimo tego że tyle krwi mi ubyło, cieszę się świetnym zdrowiem – śmieje się.
Pan Czesław nie był jedynym gościem na wczorajszej sesji rady miejskiej. Radni zaprosili też lubińskich sportowców, których pasją jest nordic walking. Przyszli z licznymi pucharami, bo – jak mówią – cały czas godnie reprezentują nasze miasto i zdobywają kolejne trofea.
– Mamy całe mnóstwo indywidualnych medali i pucharów, ostatnio zajęliśmy też w sztafecie pierwsze miejsce w Polsce jako miasto Lubin. Cały czas godnie reprezentujemy nasze miasto w kraju i za granicą. Teraz jedziemy do Niemiec bronić dziewięciu mistrzowskich tytułów – podkreśla Bogdan Grygorowicz, instruktor nordic walking, dziękując radnym za wyróżnienia.
http://youtu.be/xHjSIT55B3M