Starostwo przejmuje drogi wojewódzkie

36

PICT0095.JPGOd 1 kwietnia powiat lubiński przejmie utrzymanie dróg wojewódzkich leżących na jego terenie oraz powiatu polkowickiego, a także częściowo znajdujących się w powiatach legnickim i głogowskim. W sumie dodatkowo zarządzać będzie 223 kilometrami dróg.

Dziś na sesji powiatu radni zdecydowali się na zawarcie z zarządem województwa dolnośląskiego porozumienia, na mocy którego od kwietnia to starostwo zajmie się letnim i zimowym utrzymaniem dróg wojewódzkich leżących na jego terenie. Na wykonanie zadań z tym związanych otrzyma pieniądze od władz województwa.

– Jest to strategia wynikająca z tendencji, która panuje w województwie – samorządy powiatowe zdecydowały się przejąć utrzymanie dróg od Urzędu Marszałkowskiego – wyjaśnia Krzysztof Olszowiak, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Lubinie.

Na Dolnym Śląsku na razie jedynie powiaty lubański i oleśnicki zdecydowały się na przejęcie zadań związanych z utrzymaniem dróg wojewódzkich leżących na swoim terenie. Urząd Marszałkowski utrzymanie dróg w każdym powiecie wycenia inaczej i przeznacza na nie różne sumy pieniędzy. Lubińskie starostwo na bieżące utrzymanie 1 kilometra dróg leżących na swoim terenie otrzyma w postaci dotacji celowej od województwa 12 tys. zł rocznie. Za te pieniądze wykonywać będzie prace zlecone przez władze Dolnego Śląska.

– Przejmujemy zadania oraz kompetencje władz województwa, ale również pieniądze, które przeznaczały na utrzymanie tych dróg. Z dokumentów, które nam przekazano, wynika, że roczne utrzymanie 1 kilometra dróg wojewódzkich leżących w naszym powiecie kosztowało Urząd Marszałkowski 7 tys. zł. My zaś otrzymamy na to 12 tys. zł, czyli więcej niż jest to niezbędne. A remonty przeprowadzane będą w ramach oddzielnych kosztów – wyjaśnia Mirosław Gojdź, członek zarządu powiatu.

Powiat lubiński chce wziąć na siebie również utrzymanie dróg leżących w powiecie polkowickim oraz część dróg z powiatów legnickiego i głogowskiego. Mirosław Gojdź tłumaczy, że starostwo lubińskie zdecydowało się przejąć drogi polkowickie, ponieważ zależało mu na nowoczesnej i świetnie wyposażonej bazie transportowej w Chocianowie. Zaś przejęcie części dróg leżących w powiatach głogowskim i legnickim wyjaśnia tym, iż łączą się one z drogami powiatu lubińskiego i tworzą ciągi komunikacyjne. Nie było więc sensu rozdzielać ich w połowie.

Decyzję przejęcia przez powiat zadań w zakresie letniego i zimowego utrzymania dróg wojewódzkich negatywnie oceniają radni z klubu Lubin 2006.

– Pomysł, aby wszystkimi drogami znajdującymi się na terenie powiatu zarządzała jedna jednostka administracyjna jest bardzo dobry. Jednak w tym przypadku zarząd powiatu lubińskiego nie jest w ogóle przygotowany na przejęcie tych dróg. Bazuje tylko na informacji władz województwa dotyczących kosztów bieżącego utrzymania 1 kilometra dróg wojewódzkich. My zasięgnęliśmy opinii fachowców, którzy twierdzą, że 12 tys. zł nie wystarczy na te zadania. A roczne utrzymanie 1 kilometra kosztuje około 30 tys. zł – mówi Tymoteusz Myrda radny powiatowy z klubu Lubin 2006. – Dlaczego powiaty głogowski i legnicki nie chciały przejąć zarządzania drogami wojewódzkimi leżącymi na ich terenie, a my bierzemy na siebie obsługę dróg nie tylko leżących na naszym terenie, ale i innych powiatów? Czekam tylko na chwilę, gdy starosta zwróci się do rady powiatu o dofinansowanie tego zadania.

MRT

Fot. Anna Michalska

Jedna z dziurawych dróg należących do powiatu

REKLAMA

invedia2.gif


POWIĄZANE ARTYKUŁY