Lis Major znów poprowadził pochód, a sześciu młodych górników skoczyło przez skórę i złożyło solenną obietnicę dbania o godność stanowego munduru. Po dwuletniej przerwie wróciły tradycyjne barbórkowe ceremonie, które do centrum Lubina przyciągnęły też wielu mieszkańców miasta.
Poprzedzany przez górniczą orkiestrę Lisa Major konno ruszył dziś o godz. 16 spod Centrum Kultury Muza. Za nim szli wyznaczeni do pasowania młodzi adepci górnictwa, a dalej bryczkami jechali przedstawiciele władz KGHM, zaproszeni goście i stare strzechy.
Pochód przeszedł aleją Niepodległości i ulicą Mieszka I do rynku, gdzie przeprowadzona została ceremonia skoku przez skórę. Ten rytuał wywodzi się z czasów, gdy elementem górniczego stroju były skórzane fartuchy. Ubranie dawno się zmieniło, ale symbol przynależności do braci pozostał. Po skoku młodzi adepci składają przysięgę i zostają przyjęci do górniczego stanu.
– Górnictwo to rodzinna tradycja – dziadek, tato, a teraz ja. Kiedy pierwszy raz zjechałem na dół, stwierdziłem, że to jest to. Gdybym miał jeszcze raz wybierać zawód, to byłby ten sam – mówi Kamil Śledź, który jest sztygarem zmianowym i zastępcą kierownika oddziału w Zakładach Górniczych „Polkowice-Sieroszowice”. Dziś znalazł się wśród sześciu wyróżnionych młodych strzech. – Duży stres był przed, ale jak już udało się skoczyć, to wszystko już opuściło – uśmiecha się.
– Można by powiedzieć, że to rola jak każda inna, ale w chwili, gdy mam do czynienia z tradycją – a ta niewątpliwie jest tu obecna – i ludźmi, którzy od dwudziestu, trzydziestu lat ją współtworzą i są częścią tych uroczystości, to dochodzi do tego jeszcze chęć nie zawiedzenia ich zaufania. Bo uważam, że oprócz zlecenia otrzymałem właśnie olbrzymie zaufanie – przyznaje Krzysztof Dziuba, dziś debiutujący w jednej z głównych ról barbórkowego ceremoniału.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Lubinie, Tomasz Górzyński, przekazał górnikom symboliczny klucz do bram miasta, składając także życzenia z okazji ich święta.
Uroczystości w centrum miasta zakończył multimedialny pokaz.
Kolejną częścią obchodów górniczego święta będą pobudki, którymi załoga KGHM powita w niedzielny poranek zarząd firmy. 4 grudnia o godz. 9 w Lubinie odprawione zostaną także dwie msze – w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego i w parafii prawosławnej pw. św. Trójcy. O godzinie 13 oficjalne delegacje złożą kwiaty pod pomnikiem Jana Wyżykowskiego, odkrywcy miedzi.
Fot. BM