Drużyna DSB Zagłębie Baribal Lubin o pierwsze punkty ligowe walczyła w Poznaniu. Zwycięstwo i przegrana z Zakręconą Bilą Poznań dała lubinianom dwa punkt i czwarte miejsce w tabeli.
Starcie ubiegłorocznych drugoligowców z Poznania i Lubina okazało się prawdziwą wisienką na torcie. Obie drużyny podzieliły się punktami, choć minimalnie więcej powodów do radości mogą mieć zawodnicy Zakręconej Bili, którzy dwumecz z Baribalem na własnym terenie zakończyli z dodatnim bilansem "setów".
Stres związany z pierwszym meczem lepiej znieśli, osłabieni brakiem Michała Lichodziejewskiego, Lubinianie.
W "ósemkę" zmierzyli się Szymon Duda i Konrad Juszczyszyn. Lepszy jednym rozbiciem okazał się młodszy z graczy. Takim samym wynikiem na korzyść gracza Baribalu zakończyło się starcie Michała Kubiaka i Kamila Gmura w "dziewiątkę". Nieco szybciej swojego rywala odprawił Marcel Fortuński w 10 bil, który pozwolił Bartoszowi Czapskiemu ugrać 7 partii. Honor graczy z Poznania w pierwszym meczu ocalił Michał Berkec, pokonując 10-4 Mateusza Matłosza, ustalając wynik spotkania na 3-1 dla gości.
Drugi mecz rozegrał się pod dyktando zawodników Zakręconej Bili. Szymon Duda zrewanżował się Juszczyszynowi w "ósemkę", wygrywając do 7, a Czapski poradził sobie z Gmurem w 9 bil, wygrywając do 5. Pojedynki w dziesiątkę okazały się równie stronnicze: Kubiak pokonał Matłosza do 8, a Berkec Fortuńskiego do 6, dzięki czemu gracze z Poznania wygrali 4-0.