Altana, w której w każde wakacje odbywają się plenerowe koncerty i spektakle teatralne, przetrwała wiele zim. W tym roku jednak nie ma tyle szczęścia. Za swój cel obrali ją wandale. Ktoś powyrywał i połamał drewniane poprzeczki. – Szkoda – kwituje Czytelniczka, która wysłała do nas zdjęcia.
Altana, przy której w każdą wakacyjną niedzielę gromadzą się lubinianie, by posłuchać muzyki czy obejrzeć przedstawienie teatralne, stoi w parku im. Piłsudskiego od 2008 roku. To właśnie wtedy swój muzyczny cykl zainaugurowało Centrum Kultury Muza.
Mimo że altana wykonana jest z drewna, przez te wszystkie lata nie doznała większych uszkodzeń.
– Od kilkunastu lat robimy tutaj koncerty. Do tej pory przed sezonem wykonywaliśmy raczej prace pielęgnacyjne – przyznaje Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Centrum Kultury Muza.
Tej zimy jednak co jakiś czas altana traci pojedyncze szczebelki, a przed ostatnim weekendem ktoś postanowił wyładować na niej swoje emocje: powyrywał i połamał jej elementy. W chłodniejsze czy deszczowe dni altana stała się miejscem spotkań młodych, czy to oni zdewastowali konstrukcję, nie wiadomo.
Skalą dewastacji dokonywanych w tym sezonie zaniepokojeni są pracownicy Centrum Kultury Muza, którzy apelują do mieszkańców, by zwracali uwagę, jeśli widzą, że ktoś niszczy altanę. W lecie jak zwykle zamierzają zorganizować tu bezpłatne koncerty i teatrzyki dla dzieci.
Miasto, do którego należy altana, deklaruje, że naprawi zniszczenia. Wandale muszą liczyć się z tym, że sprawa zostanie zgłoszona na policję.
Fot. BM
