To był absolutnie wybitny sezon w wykonaniu siatkarek i siatkarzy Watahy Lubin, a jego pięknym zwieńczeniem był finałowy turniej Mistrzostw Polski Kinder Joy of moving w Katowicach. Z tych prestiżowych zawodów reprezentanci naszego miasta przywieli nie tylko cenne doświadczenie, ale jeszcze cenniejsze medale.
Do finałowych rozgrywek awansowało aż 9 (w sumie 28 zawodników i zawodniczek) zespołów Watahy Lubin, co pod tym względem jest najlepszym wynikiem w kraju. W Katowicach świetnie poradzili sobie wszyscy młodzi sportowcy z naszego miasta, jednak na największe słowa uznania zasługują dziewczęta rywalizujące w kategorii trójek oraz chłopcy walczący w kategorii dwójek, którzy zdobyli odpowiednio drugie i trzecie miejsce w Polsce. srebrne i brązowe medale. Srebrne medalistki wystąpiły w składzie: Hanna Malicha, Hanna Hadalska, Natalia Skowron, Amelia Marciniak i Martyna Czajkowska, natomiast skład brązowych medalistów stanowili: Bartosz Gawron, Alan Świtała, Jan Choniawko i Michał Dobrygowski.
Wyniki pozostałych ekip Watahy w Katowicach:
- Kategoria singli: Hubert Kuźniar (6. miejsce), Alan Golis (10. miejsce) i Lena Suchowska (15. miejsce). Nieobecny w turnieju finałowym był Jakub Tkaczuk.
- Kategoria dwójek chłopców: Kacper Kopański, Michał Szyszka, Oskar Zarzecki i Aleksander Olechnowski – 16. miejsce.
- Kategoria trójek chłopców: Maksymilian Kuzian, Filip Osicki, Olaf Klimaszewski, Adrian Kulczycki i Wiktor Grochala – 23. miejsce.
- Kategoria czwórek dziewcząt: Martyna Krupa, Hanna Paluch, Katarzyna Paluch, Monika Blicharska i maja Będzińska – 14. miejsce. W Katowicach nie wystąpiła Aleksandra Linkowska.
Do zawodów młodych sportowców przygotowywał sztab szkoleniowy w składzie: Przemysław Cedro, Przemysław Napora, Magda Zawada, Grzegorz Będziński, Julita Cedro, Krzysztof Mariański i Adrianna Dębska.
– Wyniki przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Każdy wygrana, przegrana, każda chwila i sytuacja na imprezie najwyższej rangi sprawia, że staliśmy się lepszymi sportowcami i ludźmi, zbierając cenne doświadczenie i nowe umiejętności – uważa Przemysław Cedro, trener Watahy Lubin.
– Jadąc na turniej rangi mistrzowskiej tak liczną ekipą, wyjazd był największym przedsięwzięciem naszej organizacji w historii naszego klubu. Organizacja takiego wyjazdu była ogromnym wyzwaniem, ale wspólnie daliśmy radę – dodaje.
Trenerzy dziękują także rodzicom i kibicom, którzy głośno dopingowali swoich pupili.
Fot. Archiwum klubu