Harcerze z lubińskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kończą dziś pracę w ramach XIX. finału akcji. Pozostało im tylko sprzedać kilka gram złota, które trafiło do puszek wolontariuszy, a potem całą zebraną kwotę – czyli prawie 80 tys. zł – przelać na konto organizatorów.
Na dziś harcerze dysponują kwotą 79.400,65 zł. To pieniądze zebrane przez wolontariuszy do puszek, a także uzyskane z licytacji przedmiotów, zarówno tej zorganizowanej w CK Muza, jak i później na portalach internetowych.
– Z licytacji mamy około 3,8 tys. zł, resztę zebrali wolontariusze. Do tego dojdzie jeszcze około 150 zł, bo liczymy, że tyle uda nam się uzyskać ze sprzedaży złota – opowiada Łukasz Nowicki, szef lubińskich harcerzy.
Sztab ma do sprzedania dwie pary złotych kolczyków i dwa pierścionki. Lubinianie wrzucili je do puszek podczas zbiórki. – Dziś obejdziemy wszystkich złotników i sprzedamy je temu, który zaproponuje nam najwyższą cenę. Potem zebrane pieniądze przelejemy na konto WOŚP i to będzie koniec naszej tegorocznej zbiórki – podsumowuje komendant ZHP.
Niestety harcerzom nie udało się sprzedać wszystkich przedmiotów, które zgromadzili na licytację. Pozostały m.in. dwa obrazy, kilka kufli i zegar. – Jeżeli darczyńcy nie zgłoszą się po odbiór tych przedmiotów, zabezpieczymy je na przyszłoroczną akcję. Może wtedy uda się je spieniężyć – dodaje Nowicki.
