Zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa usłyszał od prokuratora sprawca wypadku drogowego, który w Wielki Czwartek potrącił piętnastoletnią Natalię. Ciężko ranna lubinianka cudem uniknęła śmierci. Teraz czeka ją wielomiesięczne leczenie i rehabilitacja.
Mieszkaniec Lubina, 21-letni Roman B. potrącił dziewczynkę na przejściu dla pieszych. Lubińska prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie. Mężczyzna właśnie usłyszał zarzuty. Ponadto zatrzymano mu prawo jazdy.
– Sprawcy przedstawiono zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez prowadzenie pojazdu z prędkością znacznie przekraczającą prędkość dozwoloną oraz niezachowanie szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych – informuje Liliana Łukaszewicz, rzecznik legnickiej prokuratury. Za tego typu przestępstwo grozi kara więzienia od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Przypomnijmy, że Natalia została potrącona na ulicy Niepodległości, gdy wraz z koleżanką przechodziła przez przejście dla pieszych. W tym samym momencie, z prędkością około 120 km/h, na pasy wjechał zielony golf. Dziewczynka doznała bardzo poważnych obrażeń ciała – złamania kości miednicy, obu podudzi, jak też stłuczenia głowy z obrzękiem mózgu.
Przypomnijmy, że ojciec dziewczynki rozpoczął akcję, podczas której za pomocą zdjęć rannej córki walczy z piratami drogowymi. Historią terapii wstrząsowej zainteresowały się najważniejsze ogólnopolskie media. Natalię i jej tatę poznali m.in. widzowie głównych programów informacyjnych TVP i TVN.
Mariola Samoticha