Sprawa dziecka pobitego prętem – Paweł K. niewinny?

82

Dzisiejsza rozprawa w procesie Pawła K., oskarżonego o umyślne pobicie prętem trzymiesięcznej bratanicy Nikoli S., przyniosła nieoczekiwane wydarzenia. W sądzie wreszcie pojawiła się matka dziecka, doprowadzona przez policję. Przyszli też współpracownicy Pawła K., by wstawić się za niesłusznie ich zdaniem oskarżonym kolegą.

Fot. TV Regionalna
Fot. TV Regionalna

Anna S., matka zranionej w trakcie rodzinnej awantury dziewczynki, już kilkukrotnie nie stawiła się na wezwanie sądu. Dziś na salę rozpraw przyszła w asyście policji. Zeznając kobieta stwierdziła, że Paweł K. z premedytacją chciał uderzyć ją samą. To stwierdzenie różniło się jednak od tego, co zeznała w trakcie śledztwa. Ostatecznie kobieta przyznała dziś, że do tragicznego zdarzenia mogło dojść dlatego, że weszła z dzieckiem na ręku między bijących się mężczyzn – Pawła K. i jego brata.

Do sądu przyszła dziś także grupa osób pracujących z Pawłem K. Podkreślali, że mężczyzna jest dobrym współpracownikiem i z całą pewnością nie mógł umyślnie pobić dziewczynki.

Na wyrok w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać, ponieważ prokurator wniósł o aktualizację opinii biegłych psychiatrów, które mówiły, że Paweł K. w chwili zdarzenia mógł być nie w pełni świadom tego, co się dzieje. Zdaniem prokuratury całość zgromadzonego materiału dowodowego wskazuje na co innego.


POWIĄZANE ARTYKUŁY