W ubiegłym tygodniu odbyło się tak zwane spotkanie robocze w
kwestii przyszłości lubińskiego ZOZ. Zaproszeni zostali na nie samorządowcy z
całego regionu objętego działalnością ZOZ.
– Wychodzimy z założenia, że szpital jest placówką powiatową
– powiedział nam Krzysztof Olszowiak, rzecznik prasowy starostwa powiatowego. –
Jednak teraz rozważana jest koncepcja włączenia się samorządów. Bardzo ważną
rzeczą jest to, żeby samorządy miały wpływ na rozwój i działalność placówki.
Oprócz bieżących potrzeb szpitala, na spotkaniu został
poruszony temat przekształcenia ZOZ w spółkę prawa handlowego.
– Wszyscy obecni poparli ten pomysł – poinformował na Edward
Schmidt, dyrektor szpitala. – Potwierdzili, że jest to dobry kierunek jeśli
chodzi o rozwój placówki. Z jednej strony będzie to oznaczało
dokapitalizowanie, a z drugiej strony szpital nadal będzie miał nad sobą
zachowaną kontrolę publiczną.
– Po raz kolejny chcę zaznaczyć, że prezydent jest gotowy przejąć szpital i wziąć odpowiedzialność za placówkę, tak aby stała sie ona najlepszym szpitalem w regionie – komentuje Damian Stawikowski, asystent prezydenta.
– Jesteśmy zainteresowani pomysłem starostwa w Lubinie.
Jeśli zaproponują konkretny pomysł na nasz udział w tym przedsięwzięciu na
pewno z tego skorzystamy. W końcu polkowiczanie leczą się w tym szpitalu i my
staramy się w miarę możliwości wspierać tę placówkę. W piątek na mój wniosek
Rada Miejska uchwaliła nawet 85 tys. zł na zakup łóżek na oddział położniczy
oraz specjalistycznego sprzętu do monitorowania ciąży – komentuje burmistrz
Polkowic, Wiesław Wabik.
Za pieniądze z budżetu Polkowic zostaną zakupione trzy łóżka
na oddział ginekologiczno- położniczy za kwotę 60 tys. zł i jeden
kardiotokograf za 25 tys zł.
– Kardiotokograf służy do monitorowania płodu przed i w
trakcie całego porodu – mówi Schmidt. – Lubiński szpital nie miał do tej pory
tak nowoczesnego sprzętu.
Dyrektor szpitala liczy na to, że do pomocy placówce zgłoszą
się również pozostałe samorządy. Jak mówi, zadaniem pierwszoplanowym jest teraz
oddłużenie ZOZ. Jednak to nie wszystko.
– Oprócz oddłużenia potrzebujemy około 20 mln zł na bieżące wydatki –
mówi Schmidt. – Jeżeli szpital zostanie przekształcony w spółkę prawa
handlowego mam nadzieję, że samorządy wykupią w niej udziały w wysokości od 2
do 5 mln zł każdy.