Kontynuujemy cykl felietonu Anety Dwornik, która chciałaby pomóc paniom w podjęciu decyzji na temat rozpoczęcia przygody z fitness i kulturystyką. – Nasuwają mi się pewne pytania, na które większość z was na pewno nie zna odpowiedzi. Po pierwsze, od czego się zaczyna – mówi nasza bohaterka.
„No cóż, jak większość z was wie pomysły takie są następstwem jakiś życiowych przemyśleń. Zaczynasz chodzić na siłownię. Początkowo chcesz schudnąć, poprawić jędrność ciała. Super! Co dalej? Ćwiczysz. Powoli to idzie. Na początku uczysz się słuchać własnego ciała, prawidłowej techniki wykonywania ćwiczeń.
Redukcja tkanki tłuszczowej zaczyna przynosić efekty. W końcu niedaleko miejscowości, w której mieszkasz odbywają się zawody sportowe. Jedziesz na nie, oglądasz fitness sylwetkowy i zaczynasz się zastanawiać – Może i ja spróbuję. Pomysł jest, dieta odpowiednio dobrana również. Treningi idą pełną gębą. Jedni szukają pomocy u trenerów, a inni radzą sobie sami. Mijają miesiące, nadal trenujesz.
W końcu trzy miesiące przed zawodami zaczyna się już ta ostatnia walka. Dieta redukcyjna do tego nadal ciężkie treningi. Jedni chcą tam być, bo chcą zobaczyć jak to jest być na scenie. Inni udowadniają sobie, że dali radę. Jeszcze inni chcą po prostu wygrać. Być na podium. Chcą żeby ich ciężka praca została doceniona.
Czy każdy się nadaje do tego sportu? I tak i nie. Wiele aspektów ma na to wpływ. Sylwetka ma znaczenie, lecz ważne są na koniec proporcje. Wiadomo, pani o bardzo kobiecych kształtach (czyli sylwetka o bardzo szerokich biodrach) nie będzie pasować w tej kategorii.
Co innego jeżeli chcę startować w fitness bikini. Tam wysportowana kobieca sylwetka ma większe szanse. W sylwetkowym umięśnienie zawodniczek jest lekko większe. Tkanka tłuszczowa niższa. W pozach sylwetkowych są cztery konkretne. Przodem, bokiem, tyłem i bokiem. Są jeszcze prezentacje takie jak T walking czy I walking. Plecy, barki, tułów w kształcie litery V. Im lepiej napniesz najszerszy grzbietu, tym bardziej zawęzisz optycznie talię. No wiem, brzmi dziwnie, ale tak jest. Im mocniej skręcisz tułów, tym góra będzie szersza niż dół. Jak lekko rozsuniesz palce stóp na zewnątrz czworogłowy będzie lepiej widoczny. Dodatkowo jak uda się zrobić lekki przerost w kolanach to już w ogóle czwórka pięknie się zaprezentuje. Kosmetyka prezentacji przed startem jest bardzo ważna.
Kryteria oceny w tych dwóch dyscyplinach nieco się różnią. Na koniec ważny jest makijaż, paznokcie, włosy, biżuteria, odpowiednio skrojony strój jego kolor niezmiernie ważny. To wszystko co będzie powodować, że stojąc tam będziesz niezależnie od wyniku czuć się wyjątkowa. Lecz nie możemy zapomnieć o tym, że każdy ma tam inny cel jedni chcą wygrać inni po prostu być. Ja chciałam być. I udowodnić sobie, że dam radę tam dotrzeć. A moja przygoda dopiero się rozpoczęła.”