Konkurs na kręcenie hula-hop, na najlepsze przebranie czy wymyślną figurę, a to wszystko na łyżwach i w rytmie muzyki. Regionalne Centrum Sportowe w Lubinie wczoraj urządziło sportowe zakończenie ferii dla mieszkańców. Tegoroczna zima sprawiła, że na miejskim lodowisku pojawiły się tłumy.
Zima w tym roku zaprezentowała swoje piękne oblicze, zsyłając nam mroźną i suchą pogodę. Miłośnicy łyżew od dawna nie pamiętali tak sprzyjających warunków. – To bardzo udany sezon. W nocy temperatura spada kilka stopni poniżej zera, w dzień jest lekko na plusie. Poza tym nie wieje i nie pada – opowiada Romuald Kujawa z Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie. – To wszystko sprawiło, że lód jest w dobrej kondycji, a przez taflę przewijają się tłumy – dodaje.
Regionalne Centrum Sportowe w Lubinie z okazji ferii przygotowało dla dzieci i młodzieży szereg atrakcji. Od pierwszego do ostatniego dnia laby, dbali o rozrywkę tych, którzy zostali na ferie w mieście. Bezpłatne zajęcia odbywały się więc m.in. na basenach, strzelnicy, kręgielni czy ściance wspinaczkowej. Wczoraj, z okazji ostatniego dnia ferii w naszym województwie, RCS zorganizowało pożegnalną imprezę na lodowisku.
Przez dwie tercje DJ dbał o świetny nastrój imprezy, a z boku tafli odbywały się konkursy. Dzieci chwaliły się piruetami, wymyślnymi przebraniami i sprawnością na lodzie. W nagrodę zgarniały bilety do kina, słodycze, kalendarze czy obrazki.
– Pogoda nam dopisała. Od początku sezonu odwiedziło nas ponad 14 tysięcy osób. W same tylko ferie ślizgało się tutaj ponad 6 i pół tysiąca ludzi – mówi Sabrina Trzeciak z działu marketingu Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie.
Ferie dobiegły końca ale czy to oznacza koniec sezonu? Na lodowisku poślizgać się można było już w grudniu. Koniec sezonu przewidziany jest w lutym, ale jeśli pogoda będzie mroźna, RCS nie wyklucza, że na łyżwy wybierzemy się i w marcu.
