Skoki spadochronowe, mecz rugby, czy konkurs wsadów. Te i wiele innych sportowych atrakcji czekało na mieszkańców naszego powiatu podczas wielkiego festynu rodzinnego pt. Funny Game. Członkowie kilku sekcji sportowych z naszego miasta zachęcali do aktywnego spędzania czasu wolnego i wyboru jednej z dyscyplin.
Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Zainspirowani, a także Regionalne Centrum Sportowe przygotowali dla mieszkańców naszego powiatu cztery strefy. W każdej z nich królowały inne dyscypliny sportu. Przykładowo w strefie „B”, znajdowali się siatkarze KS Cuprum Mundo Lubin. Do turnieju przez nich przygotowanego zgłosiło się sześć drużyn. – Przyszło kilka fajnych i ciekawych zespołów z okolic. Ludzie mogli sobie pograć w to co lubią. KS Cuprum awansowało do PlusLigi, tak więc sądzę, że siatkówka będzie coraz bardziej popularna. W naszym turnieju wzięli udział nawet siatkarze, którzy niegdyś grali w Cuprum w czwartej, czy trzeciej lidze – przyznał Patryk Budziosz, prezes Stowarzyszenia Zainspirowani.
Za głównym budynkiem RCS, na dwóch boiskach szczypiornistki i szczypiorniści MKS Zagłębia Lubin próbowali swoich sił w plażowej siatkówce, a także piaszczystej odmianie piłki ręcznej. W tej strefie pojawiła się Seynabou Benga, która broniła barw miedziowych w sezonie 2012/2013. – Wielki powrót do Lubina! Udział w tym turnieju, to dla mnie część moich wakacji. Mogłam spotkać w końcu moje byłe koleżanki z drużyny. Dla mnie było to bardzo ważne wydarzenie – przyznała Francuzka. W tej strefie mogliśmy spotkać także zawodników futbolu amerykańskiego Warriors Lubin, Miedziowych Lubin czy Fundację "Dar Szpiku". Młodzi ludzie mogli skorzystać ze sztucznej ścianki wspinaczkowej przygotowanej przez Uczniowski Klub Sportowy „Miedziani” i Stowarzyszenie Miłośników Gór.
Ciekawą zabawę zaaplikowali mieszkańcom naszego powiatu koszykarze SMK Lubin. Przy dobrej muzyce przez cały dzień odbywały się mecze, a po nich wszyscy mogliśmy obserwować konkurs wsadów. – Dzień sportu w mieście takim jak Lubin, to poezja. Widać jak dużo ludzi jest zainteresowanych uprawianiem jakiejkolwiek dyscypliny. Samych widzów mieliśmy liczne grono. Już wcześnie rano nie dało się zaparkować w pobliżu, tak więc widać jakie jest zainteresowanie – przyznał Łukasz Skibiński, SMK Lubin.
Na niebie królowali członkowie Aeroklubu Zagłębia Miedziowego. Pod koniec dnia dwóch z nich zaprezentowało lubinianom skoki spadochronowe. Miejscem lądowania był stadion RCS. – Jest to po prostu pełne szczęście. Skoki spadochronowe, to nawet sposób na życie i zarobkowania. Niektórzy żyją z bycia instruktorem, zarabiają na skokach tandemowych – skomentował Robert Jacyszyn, członek Stowarzyszenia Polskiej Miedzi.
Na głównym obiekcie RCS, odbył się mecz między Miedziowymi Lubin a Zieloną Górą. Rugbyści prezentowali kilka elementów tej dyscypliny sportu, a Tomasz Nimczyk tłumaczył zasady. Swoje pięć minut mieli także wojownicy Streffy Fight Team, którzy zaprezentowali umiejętności na piankowych matach, rozłożonych na stadionie. Skoro jesteśmy przy sztukach walki, to warto wspomnieć, że na imprezie pojawił się zawodowy mistrz Polski K-1 Rules, Bartosz Muszyński z Armii Polkowice, wraz z Katarzyną Palicką.