Spór polityków oddala prywatyzację KGHM

14

Z relacji stołecznych dziennikarzy wynika, że plany prywatyzacyjne Polskiej Miedzi odejdą szybko w zapomnienie. I nie chodzi tu wcale o prawdziwe zamiary, ale o najzwyczajniejszy rząd dusz nad wyborcami.

I choć wicepremier Grzegorz Schetyna mówił publicznie, że nie boi się związków zawodowych KGHM, to jakoś tak miotał się we własnych wypowiedziach. Raz był przeciwny dalszej prywatyzacji lubińskiego holdingu, podczas gdy kilka godzin później zmienił zdanie.

Tarcia wewnątrz Platformy Obywatelskiej natychmiast wykorzystał obrotowy koalicjant, czyli PSL. Widząc wewnątrzpartyjną burzę wokół planu ministra skarbu Aleksandra Grada ludowy wicepremier Waldemar Pawlak dołożył kilka kamyczków do koalicyjnego ogródka. Niby nic, ale na publicznym forum pojawiły się wreszcie pytania o dalszy byt tej egzotycznej koalicji.

– W poniedziałek planem Grada miał się zająć rząd. Ale się nie zajmie. Komitet Stały Rady Ministrów wystąpił o analizy prawne dotyczące sprzedaży niektórych spółek – czytamy na internetowych stronach „Gazety Wyborczej”. Premier zapewnił, że rząd wróci do listy firm do sprzedaży za tydzień lub dwa – dodają autorzy tekstu.

– Koalicja nie upadnie, ale plan wielkiej prywatyzacji ministra skarbu Aleksandra Grada może upaść, zanim wystartował. Pogrzebią go do spółki liderzy PO i PSL – prorokują dziennikarze „Gazety Wyborczej”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY