Spłynie Odrą dla wnuczki

43

W nagłym przypływie szczęścia zdecydował, że chce zrobić coś niekonwencjonalnego. Padło na wyprawę kajakiem nad Bałtyk. Tak 50-letni lubinianin Krzysztof Wincza uczci narodziny swojej wnuczki. Mężczyzna dziś rano wyruszył z Lubina.

– Za kilka lat Ola będzie dumna, że zrobiłem dla niej coś takiego – mówił świeżo upieczony dziadek, tuż przed porannym startem. Pierwszym punktem podróży była Ścinawa. Ten odcinek pan Krzysztof pokonał na rolkach w godzinę.

Cała wyprawa odbywa się przy pełnej asekuracji córki i żony pana Winczy, które – dla bezpieczeństwa – do ścinawskiego portu jechały za dumnym dziadkiem samochodem. – Następnym punktem mojej podróży będzie Dziwnów, gdzie dotrę kajakiem przez Odrę – opowiada pan Krzysztof.

Nad morzem na lubinianina będzie czekać rodzina. – Żona z córką przywiozą mi rower do Dziwnowa i stamtąd planuję w dwa dni wrócić do Lubina – wyjaśnia mężczyzna.

Pan Krzysztof uprawia wiele sportów. Ostatnio kupił nowy kajak, a narodziny wnuczki są najlepszą okazją do tego, by do wypróbować.

– Gdy sześć lat temu jechałem na rowerze dookoła Polski, postanowiłem, że Odrę też muszę kiedyś zaliczyć. Urodziny Oli bardzo mnie do tego zmotywowały – przyznaje lubinianin. Już wkrótce zamieścimy informacje o kolejnych etapach podróży pana Krzysztofa, którą na bieżąco śledzimy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY