Nie znane są przyczyny pożaru, do którego doszło o północy na ulicy Mieszka I. W wyniku zdarzenia doszczętnie spłonęło mieszkanie na czwartym piętrze budynku.
Zgłoszenie o pożarze lubińska straż przyjęła o godzinie 0.34. Tuż przed nią na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, która zdążyła już ewakuować lokatora mieszkania.
– Lokator mieszkania oraz kobieta mieszkająca poniżej, która źle się poczuła, zostali przewiezieni do szpitala- wyjaśnia Cezary Olbryś, rzecznik lubińskiej straży pożarnej.
W gaszeniu pożaru brały udział trzy zastępy straży pożarnej.
– Nasze działania polegały na ugaszeniu ognia oraz odłączeniu energii elektrycznej. Istotne dla bezpieczeństwa było też odcięcie dopływu gazu, którym zajęło się pogotowie gazowe – dodaje Olbryś.
Mieszkania nie udało się jednak uratować. Ogień strawił je doszczętnie. Szkody rozpoznano także w sąsiadujących mieszkaniach. W jednym z nich popękały sufity, w innym pod wpływem gorąca stopił się odpowietrznik przy kaloryferze, przez co zalane zostało mieszkanie poniżej.
Wyjaśnieniem przyczyn pożaru zajmuje się obecnie policja. Wcześniej konieczna jest jednak opinia biegłego z zakresu pożarnictwa. prawdopodobnie przyczyną pożaru mogła być paląca się świeczka.
U ewakuowanych do szpitala stwierdzono zaczadzenie, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
MS