Sparing szczypiornistów w dobrym tempie

33

Licznie zebrana publiczność w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 14, oglądała dynamiczne rozgrywki pomiędzy MKS Zagłębiem Lubin a Miedzią Legnica. Szczypiorniści Bartłomieja Jaszki i Jarosława Hipnera wygrali 27:24.

Miedziowi przed własną publicznością chcieli spisać się należycie zwłaszcza, że w poprzednim sparingu przegrali z Chrobrym Głogów, a jak powtarza trener Zagłębia Bartłomiej Jaszka. – Każdy wynik jest ważny, czy to gramy sparing, a tym bardziej, kiedy walczymy o punkty. Trener Siódemki Miedź Legnica Paweł Wita, po przyjacielskim meczu kontrolnym z czwartoligowym niemieckim Howeg Goerlitz, gdzie jego zespół zremisował 24:24, miał przede wszystkim nadzieję, że w meczu z superligowcem jego drużyna będzie walczyła z podniesionym czołem do samego końca.

Rozgrywający miedziowych Paweł Dudkowski otworzył wynik meczu w 1. minucie meczu. Miedź szybko odpowiedziała celnym trafieniem Michała Przybylaka. Później Dawid Dawidziak rzucił bramkę na 2:1, a po chwili ekipa Pawła Wity ponownie zremisowała. Jednak był to ostatni korzystny rezultat z perspektywy przyjezdnych. Później pierwsze skrzypce grali szczypiorniści Zagłębia, a dodatkowo w bramce znakomicie spisywał się Jakub Skrzyniarz. Do przerwy oglądaliśmy spotkanie w szybkim tempie.

Pierwszą bramkę w drugiej odsłonie zdobył Michał Stankiewicz i było to jedyne trafienie obrotowego Zagłębia w tym meczu. Gospodarze następną bramkę zdobyli dopiero w 36. minucie, ale nie pozwolili też gościom na rozwinięcie skrzydeł. Skuteczna gra w defensywie plus obrona Patryka Małeckiego sprawiły, że miedziowi kontrolowali mecz. Pierwsze skrzypce grali młodzi szczypiorniści jak obrotowi Tomasz Pietruszko i Dawid Dawidzik czy rozgrywający Maciej Tokaj. W ekipie przyjezdnych dobrze spisywał się Patryk Gregułowski, a pod koniec meczu do siatki Lubina rzucał wychowanek Zagłębia – Piotr Piróg. Miedziowi wygrali mecz 27:24.

24-letni rozgrywający miedziowej ekipy jest pełen optymizmu co do gry swojego zespołu. – Wydaje mi się, że przebieg tego spotkania wyglądał tak, jak powinien. Jesteśmy jednak zespołem, który gra w najwyższej klasie rozgrywkowej i oczywiście, Legnica ma zawodników, którzy mają potencjał, ale musimy stale grać na jednym wysokim poziomie. Nasza gra to do tej pory nieco sinusoida. Mamy momenty dobrej gry, ale i przydarzają się słabsze chwile. Bramkarze rozegrali bardzo dobre zawody, a w szybkim ataku graliśmy także dobrze. Wszystko jeszcze przed nami – komentuje Maciej Tokaj, rozgrywający MKS Zagłębia Lubin.

Zagłębie Lubin – Siódemka Miedź Legnica 27:24 (17:13)

Zagłębie: Patryk Małecki, Jakub Skrzyniarz – Michał Stankiewicz (1), Łukasz Kużdeba, Maciej Tokaj (8), Przemysław Mrozowicz (2), Krzysztof Pawlaczyk (2), Stanisław Gębala (1), Mikołaj Szymyślik, Marcel Sroczyk (1), Jakub Dziubiński, Tomasz Pietruszko (2), Marek Marciniak (1), Mikołaj Kupiec (1), Paweł Dudkowski (2), Dawid Dawidzik (6).

Siódemka: Łukasz Mazur, Adrian Stachurski – Kacper Bogudziński 3, Kacper Majewski 2, Piotr Piróg 2, Mateusz Płaczek 5, Bartosz Skiba, Michał Przybylak 2, Patryk Gregułowski 2, Kamil Mosiołek 3, Mateusz Drozdalski 3, Kacper Cegłowski 1, Szymon Światłowski 1.

Fot. Mariusz Babicz

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY