Ogień już się nie rozprzestrzenia, trwa dogaszanie – takie są najnowsze informacje na temat pożaru, jaki dziś po godzinie 12 wybuchł na polu ze zbożem między ulicą gen. Maczka a Chocianowską. Kłęby dymu widać było już z daleka. Telefon w naszej redakcji momentalnie się rozdzwonił. Zaniepokojeni lubinianie wysyłali też zdjęcia.
Pierwotnie pojawiła się informacja, że pali się zboże na pniu, czyli takie, które nie zostało jeszcze skoszone i zebrane. Teraz wiemy, że większość zboża została już skoszona.
– Pożar objął 39 hektarów. W przeważającej większości to ściernisko (pole, na którym pozostały po żniwach kłujące łodygi zbóż – przyp. red.), ale też zboże na pniu – mówi starszy brygadier Cezary Olbryś, zastępca komendanta lubińskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Pożar został już zlokalizowany i trwa dogaszanie. Ogień się nie rozprzestrzenia. W akcji brało udział 17 zastępów straży pożarnej z powiatu lubińskiego – zarówno z państwowej, jak i ochotniczej. Użyto również samolotów gaśniczych Dromader. Oba wykonały po dwa zrzuty wody.
Z informacji, jakie na ten moment posiada zastępca komendanta lubińskiej PSP, w pożarze nikt nie ucierpiał.
Fot. Marlena Bielecka
