Kolorowe dzwony na posegregowane śmieci, czarne kontenery na zmieszane, wielkogabarytowe odpady zaś zostawiamy pod śmietnikiem. Niby wszystko jasne, ale okazuje się, że nie zawsze. Na rogu ulicy Kopalnianej i św. Barbary zalegają śmieci, a podobnych miejsc jest w mieście więcej.

Pod kolorowymi dzwonami na papier, szkło i plastik, ktoś wyrzucił biurko, krzesło i inne meble, czyli tzw. odpady gabarytowe, tworząc dzikie wysypisko. Można tu także znaleźć zwykłe odpady, które powinny trafić do śmietnika. Zdjęcia otrzymaliśmy od Czytelnika.
– To nie miejsce dla takich odpadów. Pojemniki typu Igloo zostały rozmieszczone na terenie gminy miejskiej Lubin w celu ułatwienia mieszkańcom Lubina selektywnego gromadzenia odpadów komunalnych i są przeznaczone do zbierania odpadów takich jak papier, tworzywa sztuczne, metal i opakowania wielomateriałowe oraz szkło – mówi Marta Jeger, dyrektor ds. zarządzania systemem gospodarki odpadami z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lubinie. – Wielkogabarytowe odpady należy zostawić przy przydomowym śmietniku, skąd są zabierane zgodnie z harmonogramem raz w tygodniu z każdej nieruchomości zamieszkałej – dodaje.
Harmonogram odbioru można znaleźć na stronie http://odpady.lubin.pl

Nie należy się martwić jeżeli zmieszane odpady nie zmieszczą się do przydomowego pojemnika.
– Firma odbierająca odpady z nieruchomości zamieszkałych zabiera każdą ilość zmieszanych odpadów. Opłata za odpady z nieruchomości zamieszkałych jest uzależniona od liczby zamieszkałych osób, więc nie trzeba wnosić dodatkowych opłat w razie większej ilości odpadów – dodaje Marta Jeger.
Wszystkiego na temat segregacji odpadów można dowiedzieć się ze strony http://odpady.lubin.pl/segregacja-odpadow/jak-segregowac.