Śmiertelna ofiara dzisiejszego wypadku drogowego, do którego doszło pomiędzy Chróstnikiem a Karczowiskami, to 33-letni mieszkaniec Lubina. Droga na tym odcinku – z Lubina do Legnicy – była zablokowana przez kilka godzin.
Z relacji prokurator Barbary Izbiańskiej, szefa Prokuratury Rejonowej w Lubinie wynika, że sprawcą tragedii był 24-letni mieszkaniec wsi z gminy Chocianów. Kierując terenową toyotą, w dozwolonym miejscu choć prawdopodobnie z nadmierną prędkością, źle ocenił odległość i zaczął wyprzedzać.
Kiedy pojawił się na przeciwnym pasie ruchu uderzył w skodę, jadącą w kierunku Legnicy W wypadku zginął kierowca skody – 33-letni mieszkaniec Lubina. Ranny został pasażer octavii, 44-letni mężczyzna z Głogowa, który z wieloodłamowym złamaniem nogi trafił do szpitala.
Lubińska prokuratura zatrzymała kierowcę toyoty. Niewykluczone, że mężczyzna trafi jutro do aresztu. Grozi mu kara od pół roku do ośmiu lat więzienia.
Na oba pojazdy najechał z kolei fiat. Policja nie udziela informacji na temat przyczyn wypadku. Na miejscu zdarzenia ustalał je prokurator i grupa dochodzeniowo-śledcza policji.
Więcej na ten temat mówili tuż po wypadku strażacy, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce zdarzenia i udzielali pomocy poszkodowanym.
– Do wypadku doszło około godziny 5.30. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że zderzyły się trzy samochody: skoda octavia, toyota land cruiser i fiat brava. Wypadku nie przeżył kierowca skody – informuje Cezary Olbryś, rzecznik lubińskiej straży pożarnej.
Trzy osoby trafiły też do szpitala. Ich stan na razie nie jest znany. Ze względu na tymczasowe zamknięcie drogi, policja wyznaczyła objazdy. Jadąc z Lubina do Legnicy należało kierować się przez Pieszków, Osiek, Raszówkę i Karczowiska i odwrotnie.
Wielu kierowców zdecydowanie zalecało przejazd przez Prochowice, gdyż – jak sprawdziliśmy sami – korki sięgały nawet kilku kilometrów.
Zdjęcia: Państwowa Straż Pożarna w Lubinie