– Czy wygrywasz, czy nie. Ja i tak kocham cię! – tak maluchy z przedszkola nr 14 witały dzisiaj piłkarzy Zagłębia. Sportowcy czytali przedszkolakom bajki Jana Brzechwy, z zapałem odgrywając role Lenia, czy Kaczki Dziwaczki.
Wszystkie przedszkolaki, oczywiście, ubrane były w kolorach lubińskich drużyn. Maluchy każdą bajkę znały na pamięć i razem z zawodnikami głośno mówiły „Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień…” Dzieciom czytał też obcokrajowiec Martins Ekwueme, ale okazało się, że słuchacze musieli wyrecytować za niego „Na wyspach Bergamutach”.
– To kontynuacja akcji „Cała Polska czyta dzieciom” – mówi dyrektor przedszkola, Ewa Cyga. – Dzisiaj akurat odwiedzili nas piłkarze, ale poprzednio czytali też np. dziadkowie. Na zawodników Zagłębia dzieci czekały jednak najbardziej – dodaje.
Oprócz czytanek dla maluchów, piłkarze przygotowali słodkie nagrody. Każdy przedszkolak, który odpowiedział na pytanie dotyczące bajek, dostał pyszny prezent od szczypiornistki Joanny Obrusiewicz. Były też inne upominki: zdjęcia, piłki, plakaty. Na wszystkich prezentach sportowcy złożyli autografy.
– Cieszę się, że mogłam dzisiaj tu być i poczytać przedszkolakom – mówi Joanna Obrusiewicz. – Dobrze, jeśli nie tylko rodzice czytają maluchom. Tak jak dzisiaj dzieci miały okazję spotkać się z kimś, kogo na co dzień mogą zobaczyć tylko w telewizji. Sama mam dziecko i staram się czytać mu codziennie – opowiada zawodniczka.
Maluchom czytał bajki także Piotr Obrusiewicz, mąż Joanny i również zawodnik lubińskiego szczypiorniaka. Małżeństwo wspomagali Wojciech Kędziora i Martins Ekwueme z futbolowego Zagłębia Lubin.