Słowom Cybulskiego przeczą politycy

16

LUBIN. Inne partie miały proponować mu start w wyborach parlamentarnych, ale zdecydował, że chce jednak odpocząć od wielkiej polityki – pochwalił się dziś publicznie w radiu wykluczony z wyborów przez PiS poseł Piotr Cybulski. – To bzdura! – zaprzeczają politycy PO, PJN, SLD i PSL. Nikt z konkurencji nie proponował mu miejsca na swych listach.

 

PiS bez Cybulskiego, to chyba największa niespodzianka tych wyborów. Dotychczasowy lider został pominięty podczas układania list i, jak sam mówi w publicznych wypowiedziach, dowiedział się o tym dopiero w ostatniej chwili. Sam też zdradza, że miała być to kara za nieposłuszeństwo. Również publicznie Cybulski nie ukrywa, że PSL, SLD, PJN i PO proponowały mu udział w wyborach.

Sprawdziliśmy. Żadna z partii nie widzi w swoich szeregach miejsca dla Cybulskiego. – To absolutna bzdura! Bujna fantazja posła, albo jakieś majaki – mówi oburzony Bronisław Rybka z PSL. – Żadnej takiej propozycji ze strony Platformy Obywatelskiej nie było. Nie wyobrażamy sobie powrotu człowieka, który odszedł z naszej partii i wstąpił do PiS – dodaje Piotr Borys z PO.

W podobnym tonie wypowiadają się posłowie SLD oraz PJN, które już dawno – za pośrednictwem lidera partii Jacka Swakonia – zapewniało, że takiej opcji na pewno nie ma. – A poza tym jak niby mielibyśmy proponować mu start w wyborach, skoro o wykluczeniu z PiS dowiedział się w ostatniej chwili? Nasze listy były już wtedy zamknięte – dodaje Ryszard Zbrzyzny z SLD.

Więcej: www.lubin.pl/aktualnosci,15510,cybulski_wyautowany_poza_lista_pis.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY