Dla rodziny to był wielki szok i tragedia. Młody, 25-letni policjant pracujący w lubińskiej komendzie popełnił samobójstwo, zostawiając żonę w czwartym miesiącu ciąży. Prokuratura wszczęła śledztwo i sprawdza, czy ktoś nie sprowokował go do popełnienia tego czynu.
– Prokuratura Rejonowa w Legnicy prowadzi śledztwo w sprawie doprowadzenia 21 lutego 2017 roku namową albo poprzez udzielnie pomocy Dawida Ł. do targnięcia się na własne życie, poprzez powieszenie, to jest o czyn za artykułu 151 Kodeksu karnego – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Śledztwo zostało wszczęte zaraz następnego dnia po tym, jak Dawid Ł. popełnił samobójstwo w swoim domu rodzinnym w jednej z miejscowości gminy Prochowice. Jak mówi prokurator Tkaczyszyn, „okoliczności tego zdarzenia ujawnione na początku trwania tego śledztwa uzasadniały wszczęcie postępowania karnego o przestępstwo z artykułu 151”, dodając jednocześnie, że to dopiero początek i jest za wcześnie, by mówić o szczegółach.
Została już przeprowadzona sekcja zwłok 25-letniego policjanta. – Biegły lekarz z zakresu medycyny sądowej nie ujawnił działania osób trzecich, mamy więc do czynienia z samobójstwem – dodaje prokurator Tkaczyszyn.
Śledczy zabezpieczyli też dwa telefony komórkowe oraz laptop należący do zmarłego. Co w nich znaleziono, tego prokuratura nie zdradza. Zajmie się nimi biegły.
– Jest za wcześnie, by mówić o szczegółach tego śledztwa. Niewątpliwie w toku tego postępowania karnego prokurator będzie badał relacje, jakie panowały w miejscu pracy młodego mężczyzny – mówi Lidia Tkaczyszyn
25-letni funkcjonariusz pracował w stopniu sierżanta w wydziale prewencji w lubińskiej komendzie policji.
Lubińska policja nie komentuje toczącego się śledztwa. Nie otrzymała żadnego zawiadomienia z prokuratury o wszczęciu postępowania w tej sprawie.
Prokuratura podkreśla, że śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. Będzie badać różne wątki, zarówno służbowe, jak i osobiste.