Legnicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez zastępcę komendanta lubińskiej policji. Obejmuje ono również podejrzenie mobbingu podwładnych. To konsekwencje doniesienia, jakie złożył aktywista Patryk Tomaszewski, który na Facebooku prowadzi profil opisujący nieprawidłowości w polskiej policji.
Po raz pierwszy na temat mobbingu w lubińskiej komendzie pisaliśmy pod koniec lutego. W marcu Patryk Tomaszewski złożył do Prokuratury Rejonowej w Warszawie oraz Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a dokładnie w sprawie mobbingu w lubińskiej policji. Zawnioskował jednocześnie, aby sprawą zajmowała się inna prokuratura niż lubińska lub legnicka.
Dziś już wiemy, że śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Legnicy.
– Zostało ono przekazane wymienionej jednostce prokuratury, z wyłączeniem zasad właściwości miejscowej, decyzją prokuratura okręgowego w Legnicy, celem uniknięcia wątpliwości co do bezstronności Prokuratury Rejonowej w Lubinie, która na co dzień współpracuje z Komendą Powiatową Policji w Lubinie – wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Na etapie kiedy wpłynęło zawiadomienie o przestępstwie, nie było podstaw, by przekazywać prowadzenie tego postępowania poza okręg legnicki. Na chwilę obecną nie ma też okoliczności, które by przemawiały za przekazaniem postępowania. Prokurator prowadzący śledztwo, jeżeli oceniłby, że są jakakolwiek wątpliwości w tym zakresie, to z pewnością taki wniosek by złożył – dodaje.
Przypomnijmy, według Tomaszewskiego, były szef lubińskiej drogówki a obecnie zastępca komendanta miał żądać wyników, bo mandaty liczyły się do statystyk. Jeśli było ich za mało – poniżał, dyscyplinował i pomijał w awansach. Mobbing w lubińskiej policji miał trwać od lat.
– Śledztwo prowadzone jest w sprawie przekroczenia w okresie lat 2017 i 2018 uprawnień służbowych przez zastępcę komendanta powiatowego policji w Lubinie – informuje prokurator Tkaczyszyn. – Badaniem w toku tego śledztwa objęte jest zachowanie tego zastępcy komendanta w zakresie wydawania poleceń funkcjonariuszom wydziału ruchu drogowego tej komendy dotyczących realizacji zadań tej komórki w sprawach ujawnionych wykroczeń – mówi. – Prokurator ustala też dowodami zachowanie zastępcy wobec podległych mu funkcjonariuszy w zakresie relacji: przełożony – podwładny. A zatem zachowanie tego zastępcy wobec osób pozostający do niego w stosunku zależności – wylicza Lidia Tkaczyszyn.
Śledztwem objęte jest również podejrzenie o mobbing.
– Na obecnym etapie prokurator przesłuchuje świadków i także ten wątek w toku śledztwa zostanie sprawdzony – przyznaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Na razie postępowanie prowadzone jest w sprawie. Nikomu nie przedstawiono zarzutów. Śledztwo wszczęte zostało zaledwie kilkanaście dni temu, na początku czerwca, więc to etap początkowy.
– Prokurator obecnie, przesłuchując świadków, ustala szczegółowo zakres zdarzenia objęty tym śledztwem, a zatem i zachowanie tego funkcjonariusza policji, wobec którego złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jest za wcześnie, żebyśmy mówili o szczegółach – stwierdza Lidia Tkaczyszyn.