LUBIN/LEGNICA. Nie będzie śledztwa w sprawie „rażącej niegospodarności w KGHM”, o której nie tak dawno mówił poseł ł Jarosław Gowin, a co zauważyli związkowcy z miedziowej Solidarności. – Pismo, które wpłynęło od związkowców traktujemy wyłącznie jako polityczną polemikę ze słowami posła, a nie jako zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – mówi Liliana Łukaszewicz, rzecznik legnickiej prokuratury okręgowej.
Jeszcze w lutym, na antenie radiowej Trójki, poseł Gowin poparł pomysł dalszej prywatyzacji KGHM, wskazując na dużą niegospodarność w spółce. Reakcja związkowców była natychmiastowa. Solidarność wystosowała pismo, w którym dopytuje „czy Pan jako poseł, posiadając wiedzę o niegospodarności w KGHM na dużą skalę, podjął jakiekolwiek kroki przeciwdziałające temu zjawisku?”.
Pytań jest dużo więcej. Związkowcy wskazują, że obecny zarząd Polskiej Miedzi jest przecież z nadania Platformy, że w radzie nadzorczej spółki zasiadają reprezentanci Skarbu Państwa, także z PO.
Solidarność chce też wiedzieć, co parlamentarzysta rozumie przez określenie „niegospodarność”. – Może zatrudnianie w biurze zarządu i oddziałach spółki PO-wskich odpadów powyborczych? Albo wyprowadzanie środków finansowych spółki poza granice państwa do Kanady czy Niemiec na wątpliwe inwestycje? Jeżeli o te zarzuty posłowi chodziło to w pełni się z nimi zgadzamy – zauważają związkowcy.
Pismo Solidarność skierowała nie tylko do samego zainteresowanego, czyli posła Jarosława Gowina, ale także do prokuratury generalnej. Ta zleciła zbadać sprawę Prokuraturze Apelacyjnej we Wrocławiu. Tu też nie było żadnych rozstrzygnięć – sprawę przekazano legnickiej Prokuraturze Okręgowej. Prokurator zbadał sprawę i … odmówił wszczęcia postępowania.
– Stwierdziliśmy, że pismo należy traktować jako polityczną polemikę, a nie jako zawiadomienie o przestępstwie, ponieważ sprawy, które były poruszane w liście już wcześniej były przedmiotem różnych postępowań – tłumaczy rzecznik. – Wszystkie zakończyły się jakimiś decyzjami procesowymi. W związku z tym prokurator uznał, że nie ma tutaj uzasadnionego podejrzenia, żeby w którejś z tych spraw zostało popełnione przestępstwo – dodaje Liliana Łukaszewicz.
O sprawie pisaliśmy tutaj: /aktualnosci,13401,kghm_gowin_chlapnal_sledczy_maja_dylemat.html