Lubiński urząd skarbowy przygotowuje się na przyjęcie tłumu interesantów. Na rozliczenie się z fiskusem pozostało jeszcze tylko półtora tygodnia. Do tej pory zeznania podatkowe złożyło dwadzieścia trzy tysiące lubinian. Co z pozostałymi? Aby wszyscy zdążyli, urzędnicy pracować będą w sobotę, a w dni powszednie aż do 18.
– Pomysł otwartych drzwi w naszym urzędzie się sprawdził – mówi Danuta Kozik, zastępca naczelnika lubińskiego urzędu skarbowego. – Coraz więcej podatników korzysta z tego dnia. Wiele osób wracając z giełdy przychodzi wtedy do urzędu – dodaje, zachęcając do odwiedzenia fiskusa w najbliższą sobotę, 25 kwietnia. Podatnicy będą wtedy przyjmowani od 9 do 13.
I choć ten rok jest wyjątkowy, bo zadziwiająco wielu lubinian zdecydowało się wcześniej złożyć swoje zeznanie podatkowe, to jednak sporo osób nie rozliczyło się jeszcze z fiskusem. Stąd pomysł urzędu zorganizowania dni otwartych.
– W ubiegłym roku o tej samej porze zeznania złożyło dziewiętnaście tysięcy osób, teraz już dwadzieścia trzy tysiące – porównuje Leonarda Chojnacka, zastępca naczelnika lubińskiego urzędu skarbowego.
Urzędnicy spodziewają się, że spóźnialscy pojawią się w skarbówce w najbliższych dniach. Dlatego pod koniec kwietnia będą dłużej pracować. Od 27 do 30 kwietnia podatnicy przyjmowani będą również w godzinach 15.30-18.
MRT