LUBIN. Brak zdecydowania i porozumienia we współpracy – to główne powody, dla których starosta Tadeusz Kielan, po wcześniejszym uzgodnieniu z całym zarządem, złożył wniosek o odwołanie skarbnik powiatu, Ireny Sikorskiej. Ostateczna decyzja zapadnie w przyszłym tygodniu, na najbliższej sesji rady powiatu.
Irena Sikorska skarbnikiem została w 1999 roku, kiedy zapadła decyzja o powstaniu powiatów. Gdy starostą został Tadeusz Kielan początkowo współpraca układała się poprawnie.
– Ale dziś, po trzech miesiącach wspólnej pracy, zarówno ja, jak i cały zarząd, mamy sporo uwag – przyznaje starosta Kielan. – Przede wszystkim pojawiają się zgrzyty w kontakcie bezpośrednim, ponadto pani skarbnik jest zbyt ostrożna, a my potrzebujemy osoby bardziej zdecydowanej, kogoś z nowymi pomysłami, kto wspólnie z nami znajdzie rozwiązanie w trudnej sytuacji finansowej, w której znajduje się nie tylko nasz powiat, ale i cały kraj – dodaje.
Jednocześnie starosta zaznacza, że zarząd nie ma żadnych zastrzeżeń, co do zakresu merytorycznego i wiedzy skarbniczki. – Jednak uwagi, jakie pojawiły się pod adresem pani skarbnik, nie pozwalają nam kontynuować współpracy – zaznacza.
Nad wnioskiem o odwołanie Ireny Sikorskiej radni zagłosują w przyszłym tygodniu. Wtedy też pojawi się nazwisko nowego skarbnika. Tadeusz Kielan przyznaje, że ma już pewną propozycję, ale na razie nie chce zdradzić, kto zajmie się finansami powiatu.