Skakał po samochodzie, a wcześniej pobił jego właściciela

3989

Najpierw go pobił, kilka dni później chciał pieniędzy. Kiedy ich nie otrzymał, zaczął skakać po samochodzie pokrzywdzonego, wybijając w nim przednią szybę. Miał jednak pecha, bo świadkiem tej sytuacji był jeden ze ścinawskich policjantów. Był po służbie, akurat wracał do domu…

Wszystko działo się w Nowy Rok około godziny 5 rano na terenie Ścinawy. Dzielnicowy z miejscowego komisariatu, jadąc swoim prywatnym autem, zauważył dobrze mu znanego mężczyznę, który skakał po jednym z zaparkowanych samochodów. Pojazd miał już wybitą szybę. Funkcjonariusz natychmiast zareagował.

– Z uwagi na wyładowany telefon, nie miał jak powiadomić oficera dyżurnego o zaistniałej sytuacji, jednak z pomocą przyszli mu policjanci wydziału prewencji, którzy akurat wracali z innej interwencji. Sprawca na widok radiowozu zaczął uciekać, jednak po krótkim pościgu był już w rękach mundurowych – informuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.

Zatrzymanym okazała się 37-letni lubinianin, który chwilę wcześniej celowo wybił szybę w samochodzie pokrzywdzonego.

Wandal swoim zachowaniem spowodował straty w wysokości 700 zł. – Okazało się, że chwilę wcześniej groził mieszkańcowi Ścinawy i jego rodzinie, próbując wyłudzić od niego pieniądze. Policjanci ustalili, że agresor kilka dni wcześniej pobił pokrzywdzonego, kiedy spotkali się w sklepie. Poczekał aż jego ofiara skończy robić zakupy, przewrócił mężczyznę, a następnie zaczął go kopać. W trakcie zatrzymania podejrzany znieważył dzielnicowego słowami obelżywymi – dodaje asp. sztab. Serafin.

Lubinianin trafił do policyjnej celi. Zebrane w tej sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie mu aż czterech zarzutów. Będzie odpowiadał za groźby karalne, usiłowanie wymuszenia rozbójniczego, zniszczenie mienia i znieważenie funkcjonariusza. Swoich czynów 37-latek dokonał w warunkach tzw. recydywy.

Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące.


POWIĄZANE ARTYKUŁY