Jeden remis, wygrana oraz porażka. To bilans spotkań żeńskiej sekcji piłki nożnej Zagłębia Lubin. W meczu z GOSiR Piaseczno nic nie wskazywało na to, że pojedynek zakończy się pozytywnie dla gospodarzy. Zagłębie grało dobrą piłkę, jednak jeden błąd zadecydował o tym, że do Lubina dziewczęta wróciły z pustymi rękami.
Mówi Piotr Błauciak, szkoleniowiec dziewcząt z Lubina. – Tak to jest w piłce. Nie zawsze się wygrywa. Dziewczęta nie grały złych zawodów. Zwłaszcza dobrze szło nam w obronie, choć to właśnie tam popełniliśmy błąd, po którym straciliśmy bramkę. Musimy poprawić zwłaszcza grę w napadzie. Stwarzamy bowiem sytuacje, ale nie potrafimy ich wykorzystać do końca. Teraz mamy przerwę dwutygodniową, ale na weekend Puchar Polski. Chciałbym do następnego meczu skupić się właśnie na ataku.
Zwycięskiego gola dla Piaseczna strzeliła była zawodniczka Zagłębia Lubin, Marta Stodulska. Miedziowe zajmują obecnie 5 miejsce w lidze. Kolejnym rywalem na własnym terenie będzie Olimpia Szczecin.