![]()
Spółka Sierra Gorda SCM, należąca do grupy KGHM i japońskiej firmy Sumitomo, może zostać obarczona karą w wysokości 29 milionów dolarów za poważne naruszenia obowiązujących ją norm środowiskowych. W ostateczności chilijska administracja może nawet cofnąć jej licencję.
Chilijski nadzór środowiska (Superintendencia del Medio Ambiente – SMA), po analizach prowadzonych w regionie Antofagasta w latach 2014 – 2015, przedstawił spółce dziewięć zarzutów. Siedem z nich określanych jest jako poważne – dotyczą m.in. braku środków kontroli emisji pyłów do atmosfery oraz silne oddziaływanie kopalni na siedliska dzikiej fauny. Kontrolerzy mają także zastrzeżenia odnośnie sposobu funkcjonowania tamy na zbiorniku odpadów.
![]()
Urząd wyznaczył Sierra Gorda dziesięć dni na przedstawienie programu dostosowania działania kopalni do wytycznych zawartych w wydanym na jej potrzeby pozwoleniu środowiskowym lub piętnaście dni roboczych na odniesienie się przedstawionych zarzutów.
– Spółka Sierra Gorda SCM analizuje obecnie szczegółowe zapisy przedstawionych przez regulatora uwag. Po przeanalizowaniu dokumentu spółka odniesie się do sformułowanych uwag oraz w przypadku uznania za stosowne przedstawi plan działań mitygujących wraz z harmonogramem ich implementacji – informuje Anna Osadczuk z Departamentu Komunikacji i CSR Polskiej Miedzi. Dodaje także, że spółka na bieżąco monitoruje wszystkie obszary, w których mogą wystąpić zagrożenia środowiskowe i w razie potrzeby wprowadza niezbędne korekty. Sierra Gorda będzie także współpracować z SMA w procesie oceny i wdrożenia działań będących odpowiedzią na zastrzeżenia tej instytucji.





