Siatkarze Inova Cuprum Lubin utrzymali się w II lidze! W decydującym meczu play-out lubinianie pokonali na wyjeździe Ikara Legnica 3:2 i w rywalizacji do trzech zwycięstw wygrali bez problemów 3:0.
Mecz rozpoczął się znakomicie dla legniczan, którzy już do początku seta uzyskali zdecydowaną przewagę, która momentami wynosiła nawet sześc-siedem punktów. Lubinianie nie mogli przeciwstawić się miejscowym w żadnym elemencie gry, a w dodatku w całym secie popełnili aż 13 błędów własnych! Set zakończył się 25-18 dla Ikara. W drugim secie trener Curprum Piotr Szrejko dokonuje dwóch zmian, na przyjęciu za Marcina Pawlika pojawia się na boisku Piotr Buko natomiast na rozegraniu Bartka Wojnowskiego zmienia Krzysztof Kużdżał. Zmiany przynoszą pożądany efekt. gra toczy się punkt za punkt a żadna z drużyn nie potrafi zdobyć większej przewagi. W tym meczu nie zbyt dobrze od początku grają dotychczasowe filary lubinian Marcin Kozar i Damian Dykas. Ten drugi dopiero w drugiej części spotkania łapie swój normalny rytm gry i punktuje legniczan silnymi atakami. Set kończy się 25-21 dla Cuprum.
Set trzeci zaczął się ponownie po myśli Ikara. Zawodnicy legniccy szybko uzyskali dwu-trzy punktową przewagę. Od stanu 16-13 coś jednak zacięło się w drużynie Ikara. A pierwsze skrzypce w spotkaniu zaczęli odgrywa lubińscy środkowi bloku, Paweł Płotnicki i Grzegorz Sosiński. Ten drugi rozgrywa kolejne fantastyczne zawody, a przeciwnik nie może znaleźć recepty na jego grę. Lubinianie przełamują opór miejscowych i wygrywają seta do -22.
W czwartym secie to miescowi ponownie okazują się lepsi, głownie dzięki bardzo dobrej grze Jarosława Pizuńskiego i Adama Pietrzaka. Lubinianom potrzeba tylko jednego seta do zapewnia sobie utrzymania, jednak to Ikar wygrywa go do -20. I do rozstrzygnięcia spotkani potrzebny jest set piąty.
Od samego początku lubinianie uzyskują kilkupunktową przewagę (5-1) i nie oddają jej prze cały set. przy zmianie stron jest 8-4. A w ataku szaleją Grzegorz Sosiński i Damian Dykas. W końcówce seta znakomitym pojedynczym blokiem popisuje się Marcin Kozar, dając swojej drużynie 13 punkt. Curpum wygrywa seta do 11.