Sesja rady miejskiej w niezwykłym miejscu

14

IMG_1527.JPGPrezydent przedstawił radzie miejskiej propozycję przyszłorocznego budżetu. Jak miałyby on wyglądać według włodarza miasta? Zaplanowano w nim 268 mln zł, w tym znalazł się 50-milionowy kredyt na inwestycje, między innymi na budowę basenów przy trzech lubińskich szkołach.

Ostatnia sesja rady miejskiej odbyła się w niezwykłych warunkach. Z Urzędu Miejskiego z powodu remontu radni przenieśli się do sali błękitnej w Centrum Kultury Muza. Tym razem radni musieli poradzić sobie bez maszyny do liczenia głosów czy urządzenia sygnalizującego zgłaszanie się do głosu. Nie zakłóciło to jednak obrad.

Radni debatowali między innymi nad kilkoma wnioskami złożonymi przez prezydenta. Postanowili na przykład, że podatek od środków transportowych wzrośnie w przyszłym roku średnio o 4,2 proc. Ponadto przyjęli uchwałę odnośnie podatku od nieruchomości. Stawki wzrosną, w zależności od rodzaju budynków i gruntów, od 6,82 do 8,97 proc. w porównaniu do tego roku.

Radni rozważali również możliwość skierowania do wojewody skargi na prezydenta. Z takim wnioskiem wystąpiła do rady komisja rewizyjna, która uważa, że nie otrzymuje niezbędnych informacji.

– Komisja rewizyjna nie może pracować, dlatego że nie udostępnia się jej informacji. A ustawowym obowiązkiem jest udostępniać te informacje. Takie są przepisy i one nie są przestrzegane. Jeżeli są tak jest, należy zawiadomić odpowiedni organ – mówił radny Lech Duławski.

Komisja rewizyjna chciała, żeby wojewoda zobowiązał prezydenta do poddania się kontroli rady miejskiej w Lubinie.

– Skarg do wojewody na prezydenta wysłaliśmy w tym roku kilka, a czy dostaliśmy choć jedną odpowiedź – pytał ironicznie radny Andrzej Górzyński, podważając jednocześnie sens składania skargi, ponieważ do dzisiaj żadne pismo od wojewody w tej sprawie nie wpłynęło do biura rady miejskiej.

Ostatecznie radni nie zdecydowali się jednak złożyć wspomnianej skargi na prezydenta.

MRT


POWIĄZANE ARTYKUŁY