Seria kolizji drogowych

1864

Wczorajsza ulewa mocno dała się we znaki kierowcom, którzy mieli trudności z opanowaniem swoich pojazdów na śliskich nawierzchniach. Tylko w ciągu niespełna godziny doszło służby musiały interweniować aż pięciokrotnie.

Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do lubińskiej komendy PSP o godz. 16:35. Na 279. kilometrze drogi ekspresowej (na wysokości Chróstnika) S3 w kierunku Legnicy kierowca osobówki stracił panowanie nad pojazdem, który uderzył w bariery energochłonne. Autem podróżowała jedna osoba. Ale na szczęście nic poważnego jej się nie stało.

Działania strażaków (dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Lubinie) polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz odłączeniu przewodów od akumulatora.

Kilkanaście minut później również na ekspresówce, tyle że w kierunku Lubina (w pobliżu Gorzelina), samochód także uderzył w bariery energochłonne. Autem podróżowały trzy osoby, które samodzielnie się z niego wydostały i nie wymagały opieki medycznej. Z kolei na wysokości Chróstnika około godz. 17 w rowie wylądowała osobowa skoda, której kierowca wpadł wcześniej w poślizg i zjechał na pas zieleni.

Najgroźniej wyglądało zdarzenie na trasie Lubin – Ścinawa.

– Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący BMW, jadąc w kierunku Lubina, na łuku drogi, w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i przecinając przeciwległy pas ruchu, zjechał do przydrożnego rowu. Na szczęście obrażenia ciała kierującego i jego pasażerów nie zagrażały życiu i zdrowiu – relacjonuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.

Kierujący BMW był trzeźwy.

Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że przyczyną każdej z tych kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu oraz brak wyobraźni i doświadczenia kierujących, jak może zachować się auto na mokrej nawierzchni jezdni i przy ograniczonej widoczności z powodu intensywnych opadów deszczu.

– Szczególnie, kiedy warunki atmosferyczne nagle się zmieniają, warto ściągnąć nogę z gazu i zachować większy odstęp od poprzedzającego nas pojazdu. Bądźmy odpowiedzialni i nie ryzykujmy życiem swoim oraz innych. Nasze błędy i zaniechania mogą niestety mieć tragiczne w skutkach konsekwencje. Apelujemy do wszystkich kierujących o rozwagę i ostrożną jazdę. Przypominamy, że nadmierna prędkość to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych – dodaje rzeczniczka.


POWIĄZANE ARTYKUŁY