Przygotował książkę, która osobom urodzonym po wojnie przybliży tragedię, będącą udziałem pokolenia ich rodziców i dziadków, a dla samych Kresowian będzie swoistego rodzaju „podróżą sentymentalną”. Teraz ksiądz Tadeusz Isakowicz – Zaleski odwiedzi Lubin, gdzie opowie o etapach powstawania książki „Przemilczane ludobójstwo na Kresach”.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz – Zaleski znany jest jako poeta, ale przede wszystkim działacz społeczny i wieloletni działacz opozycji antykomunistycznej w PRL. Jest też duszpasterzem Ormian, popularyzującym wiedzę o ich historii i kulturze , a także orędownikiem spraw upamiętnienia ofiar ludobójstwa Ormian. Ksiądz Isakowicz – Zaleski wielokrotnie brał udział w audycjach radiowych i telewizyjnych, w których przedstawiał historię narodu i Kościoła ormiańskiego oraz problemy polskich Ormian. Znany jest też jako opiekun niepełnosprawnych i współzałożyciel Fundacji im. Brata Alberta, uczestnik i organizator wielu konwojów humanitarnych m. in. do krajów byłej Jugosławii, Czeczenii, Albanii, Ukrainy, w tym części we współpracy z Polską Akcją Humanitarną Janiny Ochojskiej.
W 2008 wystąpił z apelem o potępienie przez władze polskie tzw. Rzezi wołyńskiej. Od wielu lat zabiega o należyte upamiętnienie ofiar tej zbrodni. Jednym z ostatnich dzieł księdza Isakowicza – Zaleskiego jest „Przemilczane ludobójstwo na Kresach”, poświęcone tematowi ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i Kresach Południowo – Wschodnich.
Spotkanie autorskie z księdzem Tadeuszem Isakowiczem – Zaleskim zaplanowano na 3 marca w CK Muza. O jego przyjazd do Lubina zabiegało
Stowarzyszenie Na Rzecz Integracji i Rozwoju Regionu „Nasz Region” przy współpracy z CK Muza.
– Chcemy zainteresować ludzi tematem, który naszym zdaniem ciągle żyje, a ponadto w naszym mieście jest wielu Kresowiaków. Ksiądz Isakowicz – Zaleski zajmował się tą tematyką i uważamy, że jest najlepszą osobą, która nam ją przybliży. Dodatkowo naszym zamierzeniem jest poruszanie tematu, który państwo chciałoby przemilczeć, a konkretnie aspekt ludobójstwa wołyńskiego. Nie chodzi o rozdrapywanie ram, ale o oddanie hołdu historii – wyjaśnia Piotr Cybulski, przewodniczący rady programowej stowarzyszenia.
MS