Seniorzy walczą o puchar prezydenta

27

kregle_seniorzy.jpgPuchar prezydenta oraz inne nagrody rzeczowe to trofea, o które rywalizują członkowie Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Byłych Pracowników KGHM z rejonu lubińskiego. Zawody potrwają do godziny 13.

Seniorzy rywalizują w klasyfikacji indywidualnej, osobno kobiety i mężczyźni.

– Każdy wykona po 30 rzutów. Na tej podstawie wyłonimy zwycięzców, którzy otrzymają puchary ufundowane przez prezydenta. Pozostałym graczom wręczymy drobne nagrody rzeczowe – wyjaśnia Zbigniew Czerwonka, przewodniczący lubińskiego rejonu stowarzyszenia.

Podobne spotkania odbywają się cyklicznie co roku. Oprócz zawodów kręglarskich, seniorzy  z różnych rejonów zmagają się też na pływalniach, w spartakiadach lub po prostu uczestniczą w spotkaniach okolicznościowych.

– Organizujemy tez imprezy okolicznościowe, np. na Dzień Kobiet, biesiadę z okazji Dnia Górnika i Hutnika, zawsze staramy się pozyskać sponsorów, jednak różni bywa z dofinansowaniem takich imprez – tłumaczy Henryk Andrysiak, przewodniczący wszystkich rejonów Stowarzyszenia Emerytów i rencistów Byłych Pracowników KGHM.

Członkowie stowarzyszenia biorą też udział w licznych wyjazdach rekreacyjnych.

– Często wyjeżdżamy na wody termalne do Zakopanego, planujemy też wyjazd do Lichenia. Takie wyjazdy mają też ogromne znaczenie sentymentalne dla naszych członków – dodaje przewodniczący Andrysiak.

Tego typu wyjazdy spotykają się z dużym zainteresowaniem i aprobatą członków stowarzyszenia.

– Już 12 rok jestem na emeryturze i często startuję w zawodach organizowanych przez stowarzyszenie, odnosząc przy tym liczne sukcesy. Całe życie byłem aktywnym człowiekiem i cieszę się, że będąc na emeryturze mogę kontynuować zdrowy tryb życia. Moim kolegom rosną brzuchy, a ja cały czas jestem w formie – śmieje się 70-letni Zbigniew Kącki.

– Warto brać udział w takich spotkaniach. Znamy się jeszcze z pracy i wspólnie możemy aktywnie spędzić wolny czas. Zawsze jest bardzo przyjemnie. Według mnie takie spotkania mogłyby być jeszcze częściej – dodaje 70-letnia Teresa Ochman.

Warto dodać, że lubiński oddział stowarzyszenia skupia 1400 członków. W całym regionie ich liczba sięga 4 tys., od 45 do nawet 90 lat.  Zatem jest to największe z lokalnych stowarzyszeń, skupiające dobrowolnych członków.

MS


POWIĄZANE ARTYKUŁY