Sekcja zwłok może wykazać, jak doszło do śmierci

3817

Jeszcze w tym tygodniu odbędzie się sekcja zwłok młodego legniczanina, który w minioną sobotę w nocy zginął pod kołami volkswagena sharana. Dopiero jej wyniki wskażą, czy mężczyzna był pod wpływem alkoholu bądź innych substancji odurzających, czy należy upatrywać innej przyczyny związanej z obecnością 29-latka na drodze ekspresowej S3.

Sprawa była o tyle trudna, że mężczyzna, który został śmiertelnie potrącony na drodze S3 na wysokości Chróstnika, nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Na szczęście miał telefon komórkowy, dzięki czemu lubińskim policjantom udało się dotrzeć do rodziny zmarłego. – Odbyła się identyfikacja, brat potwierdził tożsamość zmarłego. To 29-letni mieszkaniec Legnicy – informuje Marek Bartosiewicz, szef Prokuratury Rejonowej w Lubinie.

Wciąż kluczowe jest pytanie, dlaczego mężczyzna około godziny 3 w nocy szedł pieszo drogą ekspresową. – Biegły wstępnie stwierdził, że obywatel Słowacji, który siedział wtedy za kierownicą, nie miał szans, by wyhamować. Trzeba pamiętać, że było wtedy ciemno, ofiara wypadku również była ubrana w ciemne ubrania, dodatkowo na drodze ekspresowej obowiązuje ograniczenie do 120 km/h – zauważa prokurator.

Dodatkowo przesłuchani zostali już pierwsi świadkowie, w tym osoby, które podróżowały przed volkswagenem sharanem. – Kierowca tego auta zeznał, że w ostatniej chwili ominął 29-latka, co może wskazywać, że nie szedł on poboczem, a środkiem drogi – zauważa prokurator Bartosiewicz.


POWIĄZANE ARTYKUŁY