– Oświetlony satelita często jest na tyle jasny, że mylony jest z samolotem i wygląda jak obiekt przelatujący w powietrzu – artykuł „UFO nad Lubinem” umieszczony we wczorajszym serwisie, wywołał falę komentarzy internautów. Zdaniem jednego z nich opisane zjawisko wskazuje na satelity lecące po niskiej orbicie.
Internautom trudno było uwierzyć, aby nad naszym miastem przelatywało UFO. Szukano racjonalnego wytłumaczenia lub żartowano, że kosmitów ściągnęły do Lubina lasery emitowane podczas otwarcia galerii Cuprum Arena. Ciekawą teorię w tej sprawie przedstawił jeden z naszych Czytelników, Mariusz Drobot.
– Moim zdaniem, biorąc pod uwagę zamieszczone zdjęcie oraz porę dnia o jakiej zdarzyło się opisane zjawisko, wszystko wskazuje na to, że były to satelity lecące na niskiej orbicie – pisze pan Mariusz w liście do redakcji.
Czytelnik wskazuje tu na konkretne argumenty, które potwierdzają jego opinię.
– Okres jakiś czas po zachodzie słońca szczególnie sprzyja takim zjawiskom. Po prostu niebo jest już ciemne, ale satelita wciąż jest oświetlany przez słońce, które jest wysoko nad ziemią. Obiekty te leciały po niskiej orbicie, więc dla obserwatora z ziemi dość szybko przesuwały się po niebie. I w pewnym momencie nagle gasły – bo po prostu wlatywały w cień ziemi lub wylatywały ze strefy gdzie puszczały w stronę obserwatora tzw. "zajączka". Oświetlony satelita często jest na tyle jasny, że jest mylony z samolotem i wydaje się że jest to obiekt przelatujący w powietrzu, choć tak naprawdę jest dużo dalej. Jest wiele satelitów szpiegowskich, które latają grupami, np. NOSS – amerykańskie satelity do wykrywania okrętów podwodnych – dodaje nasz Czytelnik.