Samorządy według PiS

67

Nie tylko dwukadencyjność, ale też likwidacja drugiej tury wyborów i jednomandatowych okregów wyborczych, wkluczenie z wyborów komitetów obywatelskich – tak według dziennikarzy Gazety Wyborczej wyglądać będzie reforma ordynacji wyborczej wg partii rządzącej. – To jest abstrakcja, na ten temat dyskusji nie ma – odrzuca zarzuty jej przedstawiciel.

W kolejnym odcinku Konfrontacji zaproszeni goście rozmawiali o zmianach w ordynacji wyborczej wg PiS. Inspiracją do dyskusji była publikacja w GW, która powołując się na bliżej nieokreślone źródła, alarmuje, że partia rządząca planuje rewolucyjne zmiany w ordynacji wyborczej i szykuje się do wcześniejszych wyborów samorządowych.

– Dopóki nie pojawi się projekt ustawy, zakładam, że takich kwiatków będzie więcej, gazeta chce podkręcić atmosferę, negatywnie nastawić samorządowców do proponowanych zmian. A my, przypomnę, chcielibyśmy wprowadzić dwukadencyjność obowiązująca już od kolejnych wyborów, przezroczyste urny wyborcze, większą transparentność wyborów, kamery w lokalach wyborczych i likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych w gminach – mówi poseł PiS Krzysztof Kubów. – Im szybciej wprowadzimy te zmiany, tym więcej czasu obywatele będę mieli na to, żeby się do nich przyzwyczaić – dodaje.

– Pan nam przedstawia tylko zmiany kosmetyczne. Tak jakby przezroczyste urny miały rozwiązać jakieś problemy. Co do pozostałych rewelacji to niestety, większość doniesień medialnych okazała się jednak prawdziwa. A co do kadencyjności to wszyscy wiedzą, że ustawa działająca wstecz jest niezgodna z prawem – mówi poseł PO Ewa Drozd.

– Jeżeli mówimy o kadencyjności to liczę na to, że będzie dotyczyło to wszystkich, nie tylko wójtów, burmistrzów, prezydentów. Posłowie, senatorowie i radni też powinni otrzymać takie same zasady – mówi Tymoteusz Myrda, bezpartyjny samorządowiec. – Natomiast wykluczenie na szczeblu województwa komitetów niepartyjnych to jedno z najgorszych rozwiązań. Poszedłbym nawet dalej, uważam, że na wszystkich szczeblach samorządu powinni być wykluczeni ludzie, którzy są członkami partii politycznych – zaznacza wojewódzki radny.

Całość rozmowy w programie TV Regionalna.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY