Lubiński sanepid systematycznie kontroluje miejsca, w których w trakcie Euro 2012 mogą pojawić się zagraniczni goście. Takie sytuacje są wysoce prawdopodobne, ponieważ przez nasz powiat przebiegają drogi krajowe. Możliwe, że już wkrótce pracownicy stacji popracują intensywniej niż dotychczas. Wszystko zależy od… naszej reprezentacji.
– Jeżeli polskim piłkarzom uda się wyjść z grupy, to o wiele więcej osób będzie chciało obejrzeć mecz w plenerze. Wiąże się to ze zmianą dotychczasowego punktu kibica w imprezę masową na błoniach – tłumaczy dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lubinie Janina Szelągowska.
Sanepid jest w kontakcie z dyrektorem Ośrodka Kultury Wzgórze Zamkowe Markiem Zawadką, który jest przygotowany na to, że polscy piłkarze awansują. Wówczas impreza ze Wzgórza Zamkowego przeniesie się na błonia.
Wtedy pracownicy sanepidu będą kontrolować imprezę w jej trakcie. – Do tej pory nasze akcje odbywały się przed i po meczach. Jeśli zakwalifikujemy się do ćwierćfinałów, sytuacja diametralnie się zmieni – podkreśla dyrektor.
– Dobrze, że od kiedy rozpoczęły się mistrzostwa, nie musieliśmy jechać z pomocą do Wrocławia, bo taka opcja także istnieje – przyznaje Szelągowska.
Pracownicy oddziałów z innych powiatów w sytuacjach wyjątkowych, czyli np. mistrzostwach, w razie nieprawidłowości wspierają się wzajemnie.
– Na szczęście we Wrocławiu wszystko przebiega w jak najlepszym porządku – cieszy się dyrektor. – Kontrole w naszym powiecie także nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Kibice, którzy zatrzymają się w jednej z naszych restauracji, nie muszą mieć powodów do obaw – dodaje.