Są dla pacjentów jak anioły. Ruszył nabór wolontariuszy

3309

Przychodzą raz w tygodniu, czasem dwa… Inni rzadziej, ale wtedy zostają cały dzień. Poświęcają swój czas, czasem potrzebna jest też siła fizyczna, choćby przy porannej toalecie – lubińskie hospicjum ogłosiło właśnie nabór na wolontariuszy. – Wbrew wszystkim opiniom to miejsce pełne jest życia. Albo inaczej – trafiają i pracują tu ludzie, którzy potrafią docenić życie. Których cieszy każdy dzień, promień słońca, rozmowa z drugim człowiekiem – podkreśla jedna z wolontariuszek, Wanda Wiorek.

Od lewej panie: Henryka, Wanda i Elżbieta

Pani Wanda wolontariuszką w hospicjum jest już od 15 lat.

– Przyszłam tu, bo kocham ludzi. Niezależnie od wieku, od pochodzenia. Na początku nie wiedziałam, czy będę się nadawać. Pierwszy rok to czas przygotowania. Kiedy minął i pierwszy raz miałam styczność z pacjentami, zakochałam się w tym miejscu i tych ludziach – podkreśla pani Wanda. – Ja tu idę jak na skrzydłach, dla tych ludzi ważne jest, że jestem. Cieszą się na mój widok, uwielbiam ich tulić. Chcę być z nimi w tych ostatnich chwilach. Często słyszymy, że jesteśmy dla pacjentów aniołami i że czują się tu jak w niebie – dodaje.

Wanda Wiorek

Elżbieta Olejniczak jako wolontariusz przychodzi do hospicjum już od 12 lat. Straciła wówczas pracę i szukała zajęcia, które uchroniłoby ją przed depresją. Pomyślała, że to będzie dla niej dobra terapia.

– Podczas kursu przygotowującego miała rzadki kontakt z pacjentem. Kiedy do tego doszło, chciałam się wycofać. Bliski kontakt z ludźmi, którzy bardzo często czekają na śmierć… Bardzo to przeżywałam, chciałam się poddać, była przekonana, że nie jestem w stanie pomóc tym ludziom – wspomina pani Ela. – Ale wtedy z pomocą przyszła mi nasza psycholog, pani Renia, cudowna kobieta. Powiedziała mi, że właśnie tacy ludzi są tutaj potrzebni: wrażliwi, którzy okazują swoje emocje. Tutaj nie potrzeba ludzi z kamienną twarzą, ale osób prawdziwych, które okazują emocje. Czasem pocieszą, a czasem razem popłaczą. Dziś wiem, że hospicjum to najlepsze miejsce, jakie mi się w życiu trafiło – dodaje.

Elżbieta Olejniczak

Henryka Ściana wolontariuszką jest od kilku lat. Musiała zrobić sobie jednak dłuższą przerwę ze względu zły stan własnego zdrowia. Wróciła kilka tygodni temu i znów poczuła tę radość dawania siebie drugiemu człowiekowi.

– Tęskniłam za tymi ludźmi – przyznaje lubinianka. – Ktoś mądry powiedział kiedyś, że hospicjum to jest życie. Ja się z tym zgadzam: w nas i kadrze, która tu pracuje jest chęć pomagania, a ci ludzi, pacjenci, uczą nas prawdziwego życia. Dziś jedna pani powiedziała mi, że jej życie się kończy, ale to nic. Ważne, że są wokół niej dobrzy i życzliwi ludzie – mówi pani Henryka. – Po pierwszej śmierci, jakiej byłam świadkiem, dostałam histerii i chciałam uczyć. Ale kadra tego miejsca wytłumaczyła mi, że hospicjum trzeba się nauczyć. Potrzeba pokory, cierpliwości, spokoju. Dziś chcę tu przychodzić i pomagać – dodaje.

Henryka Ścinana

Jak podkreślają wolontariuszki, w zamian za swój czas, uwagę, pomoc przy porannej toalecie, otrzymują od pacjentów dużo więcej: ci uczą ich, co w życiu ważne. – Że praca, pieniądze, nowe ubrania nie mają żadnej wartości. Tu uczymy się pokory, uczymy się słuchać ludzi, doceniamy każdy nowy dzień – przyznają zgodnie.

Wolontariuszem może zostać każdy, kto ukończył 21. rok życia. Student, pracownik, emeryt. – Wolontariusz to niesamowity człowiek, którego pasją jest pomaganie, który jest otwarty na świat i poszukuje nowych relacji. Takich ludzi nam tutaj potrzeba – zauważa Beata Kowalska, lekarz z lubińskiego hospicjum.

Doktor Beata Kowalska

Dziś hospicjum wspiera około 17 wolontariuszy. To wciąż za mało, tym bardziej, że teraz będą oni także odwiedzać osoby w hospicjach domowych. – Przez okres pandemii nieco obumarł nam wolontariat, teraz otworzyliśmy już drzwi dla naszych wolontariuszy i zapraszamy do nas wszystkich zainteresowanych – dodaje.

Rekrutacja potrwa do połowy lutego. Wystarczy zadzwonić pod numer 76 840 16 73 lub przyjść do placówki przy ulicy Bema 5-6 i zgłosić chęć pomocy. Później hospicjum ogłosi termin szkoleń przygotowujących do pracy w wolontariacie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY